Nowa, ekologiczna metoda walki z komarami
INFORMATOR. Ciekawostki
Źródło: wikipedia.org
Naukowcy z Uniwersytetu Hajfy zidentyfikowali chemiczną postać związku, pozostawianego przez komarzych wrogów, żyjących w wodzie. Gdy taki związek chemiczny umieści się w siedlisku komarów, te czując, że ich potomstwo może być zagrożone nie złożą tam jaj.
Nowe odkrycie może stać się przełomem w walce z komarami, gdyż stanowi metodę naturalną, stosunkowo niedrogą i przyjazną środowisku.
Od dawna wiadomo, że wiele gatunków rozpoznaje wroga poprzez substancje chemiczne i na tej podstawie podejmuje odpowiednie działania by chronić siebie i swoje potomstwo. Wcześniej nie znano związku chemicznego, który pozostawia komarzy drapieżca.
Naukowcy z laboratorium prof. Leona Blausteina na Uniwersytecie Hajfy i z innych uczelni zidentyfikowali dwie substancje organiczne: n-trikozan i n-heneikozan. Dokonali tego robiąc przegląd związków wydzielanych przez wrogów komarzych: N. maculata i Anax imperator oraz przeprowadzając eksperymenty w naturalnym komarzym środowisku.
Oba związki oddzielnie sprawiają, że komary nie składają jaj w ich obecności. Gdy substancje te występują równocześnie w siedlisku komarów, mają zdwojoną siłę działania.
Jeśli tego rodzaju substancje zsyntezuje się chemicznie i umieści w miejscu, gdzie komary zazwyczaj składają jaja, spowoduje to że narodzi się mniej komarów.
Komarom do złożenia jaj potrzebna jest woda, w niej z jaj wylęgają się larwy, przechodzące później w poczwarki. Dopiero osobniki dorosłe żyją na lądzie.
Jak uważają naukowcy istnieje 20 procentowe prawdopodobieństwo, że komar przeżyje tylko jeden dzień. Jeśli nie złoży jaj w miejscu, które do tej pory rozpoznawał jako bezpieczne, cała populacja komarów stopniowo w tym rejonie wyginie. Co więcej, poprzez koncentrację jaj komarzych w mniejszej ilości siedlisk, konkurencja pomiędzy larwami zwiększy się, co będzie skutkować mniejszą liczbą osobników dorosłych, które w dodatku będą osłabione.
Profesor Leon Blaustein wyjaśnia, że dotychczas stosowane są trzy strategie walki z komarami. Pierwszą i preferowaną jest zapobieganie pojawieniu się osobników dorosłych w nadwodnych siedliskach. Jeśli to nie pomaga próbuje się zabijać dorosłe komary, co jednak jest droższe i bardziej szkodliwe dla środowiska ze względu na użycie chemicznych pestycydów. Trzecia linia obrony przed komarami to zniechęcanie komarów do odżywiania się krwią poprzez stosowanie środków przeciw komarom, nakładanych na skórę.
Zdaniem profesora te wszystkie trzy sposoby walki z komarami wymagają stosowania środków chemicznych, wpływających ujemnie na środowisko i na zdrowie człowieka. Ponadto komary są zdolne wytworzyć odporność na te środki.
Nowe odkrycie może stać się przełomem w walce z komarami, gdyż stanowi metodę naturalną, stosunkowo niedrogą i przyjazną środowisku.
Od dawna wiadomo, że wiele gatunków rozpoznaje wroga poprzez substancje chemiczne i na tej podstawie podejmuje odpowiednie działania by chronić siebie i swoje potomstwo. Wcześniej nie znano związku chemicznego, który pozostawia komarzy drapieżca.
Naukowcy z laboratorium prof. Leona Blausteina na Uniwersytecie Hajfy i z innych uczelni zidentyfikowali dwie substancje organiczne: n-trikozan i n-heneikozan. Dokonali tego robiąc przegląd związków wydzielanych przez wrogów komarzych: N. maculata i Anax imperator oraz przeprowadzając eksperymenty w naturalnym komarzym środowisku.
Oba związki oddzielnie sprawiają, że komary nie składają jaj w ich obecności. Gdy substancje te występują równocześnie w siedlisku komarów, mają zdwojoną siłę działania.
Jeśli tego rodzaju substancje zsyntezuje się chemicznie i umieści w miejscu, gdzie komary zazwyczaj składają jaja, spowoduje to że narodzi się mniej komarów.
Komarom do złożenia jaj potrzebna jest woda, w niej z jaj wylęgają się larwy, przechodzące później w poczwarki. Dopiero osobniki dorosłe żyją na lądzie.
Jak uważają naukowcy istnieje 20 procentowe prawdopodobieństwo, że komar przeżyje tylko jeden dzień. Jeśli nie złoży jaj w miejscu, które do tej pory rozpoznawał jako bezpieczne, cała populacja komarów stopniowo w tym rejonie wyginie. Co więcej, poprzez koncentrację jaj komarzych w mniejszej ilości siedlisk, konkurencja pomiędzy larwami zwiększy się, co będzie skutkować mniejszą liczbą osobników dorosłych, które w dodatku będą osłabione.
Profesor Leon Blaustein wyjaśnia, że dotychczas stosowane są trzy strategie walki z komarami. Pierwszą i preferowaną jest zapobieganie pojawieniu się osobników dorosłych w nadwodnych siedliskach. Jeśli to nie pomaga próbuje się zabijać dorosłe komary, co jednak jest droższe i bardziej szkodliwe dla środowiska ze względu na użycie chemicznych pestycydów. Trzecia linia obrony przed komarami to zniechęcanie komarów do odżywiania się krwią poprzez stosowanie środków przeciw komarom, nakładanych na skórę.
Zdaniem profesora te wszystkie trzy sposoby walki z komarami wymagają stosowania środków chemicznych, wpływających ujemnie na środowisko i na zdrowie człowieka. Ponadto komary są zdolne wytworzyć odporność na te środki.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA