Niedobór rybich tłuszczów związany z męską bezpłodnością
INFORMATOR. Ciekawostki
Fot. zdrowemiasto.pl
Niedobór kwasu tłuszczowego z grupy omega-3, który występuje w tłustych rybach morskich, może być przyczyną niektórych przypadków męskiej bezpłodności - wynika z amerykańskich badań, o których informuje pismo "Journal of Lipid Research".
Kwasy tłuszczowe omega-3 należą do długołańcuchowych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Najważniejszym z nich jest kwas alfa-linolenowy (ALA), którego nasz organizm nie potrafi sam zsyntetyzować, dlatego musimy go dostarczać wraz pożywieniem. Dobrym jego źródłem są przede wszystkim olej lniany i rzepakowy, nasiona soi, orzechy włoskie, kiełkach pszenicy.
Dwa pozostałe najważniejsze kwasy z tej grupy to kwas dokozaheksaenowy (DHA) i eikozapentaenowy (EPA), które nasz organizm jest w stanie wyprodukować z ALA. W DHA i EPA bogate są zwłaszcza tłuste ryby morskie, jak dorsz, śledź, makrela, łosoś.
Z badań wynika, że kwasy omega-3 mają bardzo korzystny wpływ na zdrowie człowieka - m.in. obniżają ryzyko chorób układu krążenia, niektórych schorzeń neurologicznych, a nawet oraz nowotworów. Ich wpływ na męską płodność jest mniej znany.
Analizując ten aspekt działania kwasów omega-3 naukowcy z Uniwersytetu Stanu Illinois przeprowadzili badania na myszach, którym wyłączono gen kodujący enzym (delta-6-desaturazę) odpowiedzialny za syntezę kwasu DHA.
Następnie przeanalizowali liczebność, kształt i ruchliwość plemników produkowanych przez samce gryzoni. "U zwierząt z niedoborami DHA liczba plemników była skrajnie mała. Były one poza tym okrągłe, a nie wydłużone i miały ograniczoną ruchliwość" - tłumaczy biorący udział w badaniach doktorant Manuel Roqueta-Rivera. Jego zdaniem, świadczy to o zakłóceniach późnych stadiów spermatogenezy (czyli procesu powstawania plemników). W rezultacie, samce z niedoborami DHA nie były zdolne do spłodzenia potomstwa.
Ich niepłodności można było jednak całkowicie zapobiec, gdy tuż po odstawieniu mleka matki zaczęto im dodawać DHA do diety. "To było niesamowite. Gdy karmiliśmy samce DHA wszystkich nieprawidłowości w plemnikach udawało się uniknąć" - wyjaśnia Roqueta-Rivera.
Autorzy pracy podkreślają, że po raz pierwszy udało im się bezpośrednio dowieść, że DHA jest bardzo ważny dla męskiej płodności, gdyż reguluje proces powstawania spermy. Wcześniej, pewne badania sugerowały jedynie, że mężczyźni leczący się na bezpłodność - produkujący niedostateczne ilości plemników lub plemniki za mało ruchliwe - częściej mają niedobory tego kwasu tłuszczowego.
Naukowcy liczą, że dzięki ich odkryciom DHA można będzie w przyszłości wykorzystać w leczeniu męskiej niepłodności.
Kwasy tłuszczowe omega-3 należą do długołańcuchowych wielonienasyconych kwasów tłuszczowych. Najważniejszym z nich jest kwas alfa-linolenowy (ALA), którego nasz organizm nie potrafi sam zsyntetyzować, dlatego musimy go dostarczać wraz pożywieniem. Dobrym jego źródłem są przede wszystkim olej lniany i rzepakowy, nasiona soi, orzechy włoskie, kiełkach pszenicy.
Dwa pozostałe najważniejsze kwasy z tej grupy to kwas dokozaheksaenowy (DHA) i eikozapentaenowy (EPA), które nasz organizm jest w stanie wyprodukować z ALA. W DHA i EPA bogate są zwłaszcza tłuste ryby morskie, jak dorsz, śledź, makrela, łosoś.
Z badań wynika, że kwasy omega-3 mają bardzo korzystny wpływ na zdrowie człowieka - m.in. obniżają ryzyko chorób układu krążenia, niektórych schorzeń neurologicznych, a nawet oraz nowotworów. Ich wpływ na męską płodność jest mniej znany.
Analizując ten aspekt działania kwasów omega-3 naukowcy z Uniwersytetu Stanu Illinois przeprowadzili badania na myszach, którym wyłączono gen kodujący enzym (delta-6-desaturazę) odpowiedzialny za syntezę kwasu DHA.
Następnie przeanalizowali liczebność, kształt i ruchliwość plemników produkowanych przez samce gryzoni. "U zwierząt z niedoborami DHA liczba plemników była skrajnie mała. Były one poza tym okrągłe, a nie wydłużone i miały ograniczoną ruchliwość" - tłumaczy biorący udział w badaniach doktorant Manuel Roqueta-Rivera. Jego zdaniem, świadczy to o zakłóceniach późnych stadiów spermatogenezy (czyli procesu powstawania plemników). W rezultacie, samce z niedoborami DHA nie były zdolne do spłodzenia potomstwa.
Ich niepłodności można było jednak całkowicie zapobiec, gdy tuż po odstawieniu mleka matki zaczęto im dodawać DHA do diety. "To było niesamowite. Gdy karmiliśmy samce DHA wszystkich nieprawidłowości w plemnikach udawało się uniknąć" - wyjaśnia Roqueta-Rivera.
Autorzy pracy podkreślają, że po raz pierwszy udało im się bezpośrednio dowieść, że DHA jest bardzo ważny dla męskiej płodności, gdyż reguluje proces powstawania spermy. Wcześniej, pewne badania sugerowały jedynie, że mężczyźni leczący się na bezpłodność - produkujący niedostateczne ilości plemników lub plemniki za mało ruchliwe - częściej mają niedobory tego kwasu tłuszczowego.
Naukowcy liczą, że dzięki ich odkryciom DHA można będzie w przyszłości wykorzystać w leczeniu męskiej niepłodności.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Warto wiedzieć
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA