Muzyka Mozarta może poprawiać skuteczność kolonoskopii
INFORMATOR. Ciekawostki
Fot. zdrowemiasto.pl
Kontrowersyjny „efekt Mozarta” może jednak pomagać, przynajmniej w medycynie. Słuchanie muzyki genialnego kompozytora podczas kolonoskopii może zwiększać skuteczność lekarzy w wykrywaniu zmian przedrakowych w jelicie grubym – sugerują badania naukowców z USA.
Zaprezentowano je w Waszyngtonie podczas 76. spotkania American College of Gastroenterology.
Przekonanie o tym, że słuchanie muzyki Wolfganga Amadeusza Mozarta poprawia inteligencję (tzw. efekt Mozarta) zrodziło się po publikacji na łamach tygodnika „Nature” w 1993 r. Naukowcy kalifornijscy dowodzili w niej, że pod wpływem muzyki słynnego kompozytora wyraźnie poprawiają się zdolności poznawcze uczniów. Chodziło zwłaszcza o krótkotrwałą poprawę orientacji czasowo-przestrzennej. Korzystnego wpływu muzyki Mozarta na inteligencję próbowano dowieść w wielu następnych badaniach, ale wyniki najnowszej analizy (opublikowana w maju 2011 r. w piśmie „Intelligence”) nie potwierdziły tej teorii.
Naukowcy z University of Texas w Houston sprawdzali „efekt Mozarta” na lekarzach wykonujących kolonoskopię, tj. badanie jelita grubego przy pomocy wziernika zakończonego kamerą. Jest to metoda wykorzystywana w diagnostyce chorób jelita grubego. Pozwala wykryć (i od razu usunąć) zmiany nowotworowe o charakterze łagodnym, tzw. polipy gruczolakowate, które z czasem mogą przekształcić się w raka. Lekarze szacują, że aż trzy czwarte raków jelita grubego wywodzi się z tych łagodnych guzów.
W doświadczeniu wzięło udział dwóch lekarzy wykonujących kolonoskopię, z których każdy przeprowadził wcześniej co najmniej 1000 takich badań. Obydwaj wykonywali kolonoskopię z muzyką Mozarta w tle oraz bez niej. Odsetek pacjentów, u których wykryli polipy porównywano następnie ze średnimi wynikami, jakie uzyskali w ostatnim roku.
„Jeden i drugi lekarz wykrywali polipy u znacznie większej liczby pacjentów, gdy słuchali Mozarta” - komentuje prowadząca badania dr Katherine Noelle O'Shea.
Badaczka przypomina, że wyższy odsetek pacjentów, u których wykryje się obecnego polipa jest związany z większą redukcją zachorowań na raka jelita grubego. Jest to ważny wskaźnik jakości kolonoskopii. Z pracy opublikowanej w maju 2011 r. na łamach pisma „New England Journal of Medicine” wynika, że jeśli odsetek ten wynosi dla danego lekarza mniej niż 20 proc. to ryzyko raka jelita grubego w kolejnych 5 latach znacznie wzrasta.
„Każda poprawa tych wyników może potencjalnie ocalić życie większej liczby osób” - zaznacza dr O'Shea. Według niej, choć skala tych badań była bardzo mała, ich wyniki wskazują, że niekonwencjonalne podejście do problemu – w tym wypadku słuchanie utworów Mozarta – może potencjalnie przynieść korzyści lekarzom i pacjentom.
Zaprezentowano je w Waszyngtonie podczas 76. spotkania American College of Gastroenterology.
Przekonanie o tym, że słuchanie muzyki Wolfganga Amadeusza Mozarta poprawia inteligencję (tzw. efekt Mozarta) zrodziło się po publikacji na łamach tygodnika „Nature” w 1993 r. Naukowcy kalifornijscy dowodzili w niej, że pod wpływem muzyki słynnego kompozytora wyraźnie poprawiają się zdolności poznawcze uczniów. Chodziło zwłaszcza o krótkotrwałą poprawę orientacji czasowo-przestrzennej. Korzystnego wpływu muzyki Mozarta na inteligencję próbowano dowieść w wielu następnych badaniach, ale wyniki najnowszej analizy (opublikowana w maju 2011 r. w piśmie „Intelligence”) nie potwierdziły tej teorii.
Naukowcy z University of Texas w Houston sprawdzali „efekt Mozarta” na lekarzach wykonujących kolonoskopię, tj. badanie jelita grubego przy pomocy wziernika zakończonego kamerą. Jest to metoda wykorzystywana w diagnostyce chorób jelita grubego. Pozwala wykryć (i od razu usunąć) zmiany nowotworowe o charakterze łagodnym, tzw. polipy gruczolakowate, które z czasem mogą przekształcić się w raka. Lekarze szacują, że aż trzy czwarte raków jelita grubego wywodzi się z tych łagodnych guzów.
W doświadczeniu wzięło udział dwóch lekarzy wykonujących kolonoskopię, z których każdy przeprowadził wcześniej co najmniej 1000 takich badań. Obydwaj wykonywali kolonoskopię z muzyką Mozarta w tle oraz bez niej. Odsetek pacjentów, u których wykryli polipy porównywano następnie ze średnimi wynikami, jakie uzyskali w ostatnim roku.
„Jeden i drugi lekarz wykrywali polipy u znacznie większej liczby pacjentów, gdy słuchali Mozarta” - komentuje prowadząca badania dr Katherine Noelle O'Shea.
Badaczka przypomina, że wyższy odsetek pacjentów, u których wykryje się obecnego polipa jest związany z większą redukcją zachorowań na raka jelita grubego. Jest to ważny wskaźnik jakości kolonoskopii. Z pracy opublikowanej w maju 2011 r. na łamach pisma „New England Journal of Medicine” wynika, że jeśli odsetek ten wynosi dla danego lekarza mniej niż 20 proc. to ryzyko raka jelita grubego w kolejnych 5 latach znacznie wzrasta.
„Każda poprawa tych wyników może potencjalnie ocalić życie większej liczby osób” - zaznacza dr O'Shea. Według niej, choć skala tych badań była bardzo mała, ich wyniki wskazują, że niekonwencjonalne podejście do problemu – w tym wypadku słuchanie utworów Mozarta – może potencjalnie przynieść korzyści lekarzom i pacjentom.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA