fot. zdrowemiasto.pl
Trwający zaledwie 20 sekund zabieg może trwale zmienić kolor oczu z brązowego na niebieski - informuje serwis „BBC News/Health”.
Jak dotąd w podobny sposób usuwane były tylko niektóre przebarwienia skóry. Twórca nowej laserowej metody, dr Gregg Homer w latach 90. XX w. porzucił karierę działającego w branży rozrywkowej prawnika z Los Angeles, by studiować biologię na kalifornijskim Stanford University. W roku 2001 opatentował swój pomysł na zmianę koloru oczu, zaś w 2004 rozpoczął doświadczenia na zwierzętach, a później na zwłokach.
Aby zmienić kolor oczu, trzeba najpierw za pomocą komputerowo sterowanego skanera uzyskać dokładny obraz tęczówki i wyznaczyć obszary, które zostaną poddane zabiegowi. Naświetlając kilkakrotnie tęczówkę laserem – punkt po punkcie - w ciągu 20 sekund można usunąć ciemny barwnik – melaninę.
Stosowana podczas zabiegu barwa światła (a właściwie dwie) jest silnie absorbowana przez ciemny barwnik - dlatego dr Homer zapewnia, że nie ma niebezpieczeństwa zniszczenie pozostałych części oka. Natomiast zawierające barwnik komórki zostają nieodwracalnie uszkodzone i organizm stopniowo je eliminuje. Choć po pierwszym tygodniu od zabiegu oczy staja się coraz ciemniejsze, później stopniowo jaśnieją i stają się niebieskie. Ostateczny efekt pojawia się po kilku tygodniach.
Eksperci ostrzegają, że eliminacja pigmentu z tęczówki może wywołać poważne problemy – zbyt przezroczysta tęczówka nie będzie zdolna pełnić swojej funkcji i do oka trafi zbyt wiele światła, mogą się pojawić utrudniające prawidłowe widzenie rozbłyski czy podwójne widzenie.
Dr Homer uspokaja, że jego metoda ma niszczyć ciemny barwnik tylko w powierzchownych warstwach tęczówki, dzięki czemu głębiej położone części nadal nie przepuszczałyby światła – osoba po zabiegu byłaby mniej wrażliwa na światło niż ktoś urodzony z niebieskimi oczami.
Eksperymenty z udziałem ludzi rozpoczęły się w sierpniu 2008 r. w Meksyku – m.in. dlatego, że miejscowe przepisy są bardziej liberalne od amerykańskich. Jak dotąd przeprowadzono terapie na 17 osobach z duża krótkowzrocznością – w zamian za udział w eksperymencie skorygowano ich wadę wzroku z wykorzystaniem sztucznej soczewki. Zabieg nie wywołał powikłań.
Ze względów formalnych, przygotowanie badań w USA potrwa około trzech lat. Jak wynika z ankiety obejmującej 2500 osób, 17 proc. Amerykanów pragnęłoby zmienić kolor oczu - gdyby tylko wiedzieli, że zabieg ten jest całkowicie bezpieczny. Dalsze 35 proc. poważnie rozważyłoby zmianę koloru oczu. Także w innych krajach jest zapewne popyt na tego rodzaju usługi – niedawne badania wykazały, że w Singapurze rośnie zapotrzebowanie na kosmetyczne soczewki kontaktowe.
Obecnie doktor Homer poszukuje funduszy, potrzebnych na dokończenie badań klinicznych. Według Stroma Medical - firmy, która ma się zająć komercjalizacją metody, badania dotyczące jej bezpieczeństwa potrwają co najmniej 18 miesięcy.
Dbałość o aspekty etyczne takich badań ma bardzo duże znaczenie. Podczas II wojny światowej nad zmianą koloru oczu pracował w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz doktor Josef Mengele. Stosowane przez niego wstrzykiwanie barwników do oczu więźniów prowadziło w wielu przypadkach do ślepoty.
Jak dotąd w podobny sposób usuwane były tylko niektóre przebarwienia skóry. Twórca nowej laserowej metody, dr Gregg Homer w latach 90. XX w. porzucił karierę działającego w branży rozrywkowej prawnika z Los Angeles, by studiować biologię na kalifornijskim Stanford University. W roku 2001 opatentował swój pomysł na zmianę koloru oczu, zaś w 2004 rozpoczął doświadczenia na zwierzętach, a później na zwłokach.
Aby zmienić kolor oczu, trzeba najpierw za pomocą komputerowo sterowanego skanera uzyskać dokładny obraz tęczówki i wyznaczyć obszary, które zostaną poddane zabiegowi. Naświetlając kilkakrotnie tęczówkę laserem – punkt po punkcie - w ciągu 20 sekund można usunąć ciemny barwnik – melaninę.
Stosowana podczas zabiegu barwa światła (a właściwie dwie) jest silnie absorbowana przez ciemny barwnik - dlatego dr Homer zapewnia, że nie ma niebezpieczeństwa zniszczenie pozostałych części oka. Natomiast zawierające barwnik komórki zostają nieodwracalnie uszkodzone i organizm stopniowo je eliminuje. Choć po pierwszym tygodniu od zabiegu oczy staja się coraz ciemniejsze, później stopniowo jaśnieją i stają się niebieskie. Ostateczny efekt pojawia się po kilku tygodniach.
Eksperci ostrzegają, że eliminacja pigmentu z tęczówki może wywołać poważne problemy – zbyt przezroczysta tęczówka nie będzie zdolna pełnić swojej funkcji i do oka trafi zbyt wiele światła, mogą się pojawić utrudniające prawidłowe widzenie rozbłyski czy podwójne widzenie.
Dr Homer uspokaja, że jego metoda ma niszczyć ciemny barwnik tylko w powierzchownych warstwach tęczówki, dzięki czemu głębiej położone części nadal nie przepuszczałyby światła – osoba po zabiegu byłaby mniej wrażliwa na światło niż ktoś urodzony z niebieskimi oczami.
Eksperymenty z udziałem ludzi rozpoczęły się w sierpniu 2008 r. w Meksyku – m.in. dlatego, że miejscowe przepisy są bardziej liberalne od amerykańskich. Jak dotąd przeprowadzono terapie na 17 osobach z duża krótkowzrocznością – w zamian za udział w eksperymencie skorygowano ich wadę wzroku z wykorzystaniem sztucznej soczewki. Zabieg nie wywołał powikłań.
Ze względów formalnych, przygotowanie badań w USA potrwa około trzech lat. Jak wynika z ankiety obejmującej 2500 osób, 17 proc. Amerykanów pragnęłoby zmienić kolor oczu - gdyby tylko wiedzieli, że zabieg ten jest całkowicie bezpieczny. Dalsze 35 proc. poważnie rozważyłoby zmianę koloru oczu. Także w innych krajach jest zapewne popyt na tego rodzaju usługi – niedawne badania wykazały, że w Singapurze rośnie zapotrzebowanie na kosmetyczne soczewki kontaktowe.
Obecnie doktor Homer poszukuje funduszy, potrzebnych na dokończenie badań klinicznych. Według Stroma Medical - firmy, która ma się zająć komercjalizacją metody, badania dotyczące jej bezpieczeństwa potrwają co najmniej 18 miesięcy.
Dbałość o aspekty etyczne takich badań ma bardzo duże znaczenie. Podczas II wojny światowej nad zmianą koloru oczu pracował w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz doktor Josef Mengele. Stosowane przez niego wstrzykiwanie barwników do oczu więźniów prowadziło w wielu przypadkach do ślepoty.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA