Fot. Photos8.com
Jak się okazuje gimnastyka i ruch stanowią znakomity lek dla wielu osób z depresją i zaburzeniami lękowymi. Badania z tym związane prowadzono w Southern Methodist University w Dallas (USA).
"Ruch okazał się mieć olbrzymie znaczenie dla zdrowia psychicznego - mówi Jasper Smits, dyrektor Anxiety Research and Treatment Program na Southern Methodist University. - Im więcej terapeutów przeszkoli się w terapii ruchem, tym lepiej dla pacjenta".
Zdaniem Smits'a tradycyjne metody terapii behawioralnej i farmakoterapii nie trafiają do każdego potrzebującego. "Gimnastyka może wypełnić lukę dla ludzi, którzy nie mogą otrzymać terapii tradycyjnej ze względu na jej koszt, brak do niej dostępu, czy piętno społeczne z nimi związane. Może też uzupełnić dotychczasową terapię, sprawiając, że pacjent będzie bardziej skupiony i zaangażowany" - mówi.
Z badań wynika, że osoby, które ćwiczą, zgłaszają mniej symptomów depresji i zaburzeń lękowych oraz obniża się ich poziom stresu i złości. Ćwiczenia wydają się, podobnie jak antydepresanty, oddziaływać na poszczególne systemy neurotransmiterów w mózgu, co pomaga przywrócić pozytywne zachowania. U osób z zaburzeniami lękowymi ruch zmniejsza ich lęki i związane z nimi odczucia bijącego serca czy szybkiego oddychania.
Zdaniem Jaspera Smits'a pacjenci winni odbywać lekkie ćwiczenia 150 minut tygodniowo lub intensywne 75 minut na tydzień. Już po 25 minutach poprawia się nastrój, zmniejsza stres i wzrasta energia. "Zły nastrój nie jest już barierą w podjęciu ćwiczeń - uważa Smits. - To bardzo dobry powód by zacząć ćwiczyć."
"Ruch okazał się mieć olbrzymie znaczenie dla zdrowia psychicznego - mówi Jasper Smits, dyrektor Anxiety Research and Treatment Program na Southern Methodist University. - Im więcej terapeutów przeszkoli się w terapii ruchem, tym lepiej dla pacjenta".
Zdaniem Smits'a tradycyjne metody terapii behawioralnej i farmakoterapii nie trafiają do każdego potrzebującego. "Gimnastyka może wypełnić lukę dla ludzi, którzy nie mogą otrzymać terapii tradycyjnej ze względu na jej koszt, brak do niej dostępu, czy piętno społeczne z nimi związane. Może też uzupełnić dotychczasową terapię, sprawiając, że pacjent będzie bardziej skupiony i zaangażowany" - mówi.
Z badań wynika, że osoby, które ćwiczą, zgłaszają mniej symptomów depresji i zaburzeń lękowych oraz obniża się ich poziom stresu i złości. Ćwiczenia wydają się, podobnie jak antydepresanty, oddziaływać na poszczególne systemy neurotransmiterów w mózgu, co pomaga przywrócić pozytywne zachowania. U osób z zaburzeniami lękowymi ruch zmniejsza ich lęki i związane z nimi odczucia bijącego serca czy szybkiego oddychania.
Zdaniem Jaspera Smits'a pacjenci winni odbywać lekkie ćwiczenia 150 minut tygodniowo lub intensywne 75 minut na tydzień. Już po 25 minutach poprawia się nastrój, zmniejsza stres i wzrasta energia. "Zły nastrój nie jest już barierą w podjęciu ćwiczeń - uważa Smits. - To bardzo dobry powód by zacząć ćwiczyć."
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA