Fot. zdrowemiasto.pl
Dzieci, którymi regularnie opiekują się dziadkowie są bardziej narażone na nadwagę i otyłość - wynika z szeroko zakrojonych brytyjskich badań, o których informuje pismo "International Journal of Obesity".
Naukowcy z Collegium Uniwersyteckiego w Londynie doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu danych zebranych w grupie 12 tys. trzylatków.
Okazało się, że dzieci, którymi przez większość dnia zajmowali się dziadkowie były o 34 proc. bardziej narażone na nadwagę niż rówieśnicy pod ciągłą opieką rodziców. Gdy dziadkowie opiekowali się wnukami w niepełnym wymiarze godzin ryzyko nadwagi wzrastało o 15 proc.
Dotyczyło to jednak przede wszystkim dzieci z najbardziej uprzywilejowanych grup społeczno-ekonomicznych, tj. takich, których matki zajmowały stanowisko kierownicze, wykonywały dobry zawód lub miały dobre wykształcenie, bądź też mieszkały z partnerem.
Maluchy chodzące do żłobka i przedszkola oraz posiadające nianię nie były bardziej narażone na problemy ze zbędnymi kilogramami niż rówieśnicy pod opieką rodzicielską.
Prowadząca badania prof. Catherine Law podkreśla, że jej zespół nie sprawdzał, dlaczego opieka dziadków naraża dzieci na tycie, ale najprawdopodobniej ma to związek z pobłażliwością wobec wnuków oraz zaniedbywaniem ich aktywności fizycznej.
Praca ta dowodzi, jak ważna jest edukacja opiekunów, zwłaszcza dziadków, na temat znaczenia aktywności fizycznej oraz formowania zdrowych nawyków żywieniowych u dzieci, podsumowują naukowcy.
Naukowcy z Collegium Uniwersyteckiego w Londynie doszli do takich wniosków po przeanalizowaniu danych zebranych w grupie 12 tys. trzylatków.
Okazało się, że dzieci, którymi przez większość dnia zajmowali się dziadkowie były o 34 proc. bardziej narażone na nadwagę niż rówieśnicy pod ciągłą opieką rodziców. Gdy dziadkowie opiekowali się wnukami w niepełnym wymiarze godzin ryzyko nadwagi wzrastało o 15 proc.
Dotyczyło to jednak przede wszystkim dzieci z najbardziej uprzywilejowanych grup społeczno-ekonomicznych, tj. takich, których matki zajmowały stanowisko kierownicze, wykonywały dobry zawód lub miały dobre wykształcenie, bądź też mieszkały z partnerem.
Maluchy chodzące do żłobka i przedszkola oraz posiadające nianię nie były bardziej narażone na problemy ze zbędnymi kilogramami niż rówieśnicy pod opieką rodzicielską.
Prowadząca badania prof. Catherine Law podkreśla, że jej zespół nie sprawdzał, dlaczego opieka dziadków naraża dzieci na tycie, ale najprawdopodobniej ma to związek z pobłażliwością wobec wnuków oraz zaniedbywaniem ich aktywności fizycznej.
Praca ta dowodzi, jak ważna jest edukacja opiekunów, zwłaszcza dziadków, na temat znaczenia aktywności fizycznej oraz formowania zdrowych nawyków żywieniowych u dzieci, podsumowują naukowcy.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA