Fot. zdrowemiasto.pl
Faza snu REM okazuje się mieć istotny wpływ na przewlekłe migreny. Deprywacja snu prowadzi do zaburzenia poziomu kluczowych białek, które ułatwiają występowanie migreny.
Paul L. Dunham i jego zespół z Centrum Biomedycyny i Nauk Przyrodniczych przy Uniwersytecie Missouri zrozumieli mechanizm, który sprawia, że zaburzenia snu zwiększają ryzyko pojawienia się migreny, a nawet mogą być jej przyczyną.
"Wcześniejsze badania kliniczne dowiodły, że istnieje związek między jakością snu, a bólami głowy. Dlatego też używamy ustalonego modelu zaburzeń snu, aby zmierzyć poziom białek, który obniża próg aktywacji układu nerwowego zaangażowanego w przekazywanie bólu w czasie migreny. Odkryliśmy, że zaburzenie snu w fazie REM powoduje zwiększone ujawnienie się białek p38 i P2X3, które odgrywają ważną rolę w inicjowaniu i utrzymywaniu przewlekłych bólów" - powiedział dr Dunham.
Faza REM jest drugą fazą snu, nazywaną również snem płytkim. To w tej fazie występują marzenia senne, a także następuje całkowite rozluźnienie mięśni. Zaburzenia fazy REM mogą doprowadzić także do stanów zbliżonych do psychozy, halucynacji oraz stanów paranoidalnych.
"Tak niewiele wiadomo o biologicznych mechanizmach, które są podstawą czynników wywołujących ataki migreny"- powiedział David Dodick, dyrektor amerykańskiego stowarzyszenia zajmującego się problemem migren. Dodick podkreśla, że badania grupy Dunhama są istotnym odkryciem.
Wnioski z badań nad migreną zostały ogłoszone na zjeździe naukowym w Los Angeles, poświęconym bólom głowy.
Paul L. Dunham i jego zespół z Centrum Biomedycyny i Nauk Przyrodniczych przy Uniwersytecie Missouri zrozumieli mechanizm, który sprawia, że zaburzenia snu zwiększają ryzyko pojawienia się migreny, a nawet mogą być jej przyczyną.
"Wcześniejsze badania kliniczne dowiodły, że istnieje związek między jakością snu, a bólami głowy. Dlatego też używamy ustalonego modelu zaburzeń snu, aby zmierzyć poziom białek, który obniża próg aktywacji układu nerwowego zaangażowanego w przekazywanie bólu w czasie migreny. Odkryliśmy, że zaburzenie snu w fazie REM powoduje zwiększone ujawnienie się białek p38 i P2X3, które odgrywają ważną rolę w inicjowaniu i utrzymywaniu przewlekłych bólów" - powiedział dr Dunham.
Faza REM jest drugą fazą snu, nazywaną również snem płytkim. To w tej fazie występują marzenia senne, a także następuje całkowite rozluźnienie mięśni. Zaburzenia fazy REM mogą doprowadzić także do stanów zbliżonych do psychozy, halucynacji oraz stanów paranoidalnych.
"Tak niewiele wiadomo o biologicznych mechanizmach, które są podstawą czynników wywołujących ataki migreny"- powiedział David Dodick, dyrektor amerykańskiego stowarzyszenia zajmującego się problemem migren. Dodick podkreśla, że badania grupy Dunhama są istotnym odkryciem.
Wnioski z badań nad migreną zostały ogłoszone na zjeździe naukowym w Los Angeles, poświęconym bólom głowy.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Warto wiedzieć
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA