Fot. NCI
Dodatek cukrów - mannitolu, fruktozy czy glukozy - do antybiotyków znacząco poprawia skuteczność farmakoterapii skierowanej na wyeliminowanie infekcji bakteryjnej. Metoda ta może okazać się zbawienna, gdyż coraz więcej drobnoustrojów jest odpornych na powszechnie stosowane antybiotyki - donosi "Nature".
Powstały w minionym stuleciu slogan reklamowy "cukier krzepi", autorstwa Melchiora Wańkowicza, nieoczekiwanie w XXI wieku zdobył zupełnie nowe, farmakologiczne znaczenie.
Prace badawcze przeprowadzone w laboratoriach University of Boston (USA) zaowocowały dość niespodziewanym odkryciem.
Naukowcy, których działania koordynował profesor James Collins, odkryli możliwość bardzo prostego i taniego zwiększenia skuteczności terapii antybiotykowej, poprzez dodanie do antybiotyku ni mniej ni więcej, jak odrobiny cukru.
Pomysł był taki - dajmy bakteriom cukier (substancję niezbędną do życia), który pobudzi metabolizm nawet najbardziej uśpionej komórki, a następnie zabijmy drobnoustroje antybiotykiem, który wprowadzony zostanie do komórki wraz z cukrem.
Choć pomysł może wydawać się zbyt prosty, to jednak skuteczność nowej antybiotykowo-cukrowej mieszanki została potwierdzona eksperymentalnie, poprzez serie pozytywnie zakończonych testów mikrobiologicznych.
W badaniach użyto gentamycynę (substancję należącą do antybiotyków aminoglikozydowych) znakowaną czerwonym fluorescencyjnym barwnikiem. Zanim antybiotyk został zaaplikowany hodowanym bakteriom (Staphylococcus aureus oraz Escherichia coli), dodano do niego odrobinę mannitolu, fruktozy lub glukozy. Następnie za pomocą fluorescencyjnej techniki umożliwiającej określenie liczby komórek, zbadano liczebność populacji drobnoustrojów.
Okazało się, że nowa cukrowo-antybiotykowa mieszanka skutecznie eliminowała bakterie, nawet te formujące biofilm, czyli cienką niemal nieusuwalną tradycyjnymi metodami warstwę komórek bakteryjnych zatopionych w zabezpieczającej polisacharydowej matrycy.
Według naukowców, za doskonałe biobójcze wyniki nowej metody odpowiedzialny jest dodatek cukrów. Mannitol, glukoza czy fruktoza najprawdopodobniej zmieniają właściwości wnętrza komórek bakterii, w taki sposób, że w konsekwencji możliwe jest łatwiejsze wniknięcie do komórek zabójczych antybiotyków. Obecnie prowadzone są prace nad dokładnym poznaniem mechanizmu, który odpowiedzialny jest za zwiększoną wydajność antybiotyków. Jednocześnie naukowcy prowadzą badania nad możliwością zastosowania nowej metody w połączeniu z innymi antybiotykami, między innymi w celu łatwiejszego i tańszego zwalczania gruźlicy.
Powstały w minionym stuleciu slogan reklamowy "cukier krzepi", autorstwa Melchiora Wańkowicza, nieoczekiwanie w XXI wieku zdobył zupełnie nowe, farmakologiczne znaczenie.
Prace badawcze przeprowadzone w laboratoriach University of Boston (USA) zaowocowały dość niespodziewanym odkryciem.
Naukowcy, których działania koordynował profesor James Collins, odkryli możliwość bardzo prostego i taniego zwiększenia skuteczności terapii antybiotykowej, poprzez dodanie do antybiotyku ni mniej ni więcej, jak odrobiny cukru.
Pomysł był taki - dajmy bakteriom cukier (substancję niezbędną do życia), który pobudzi metabolizm nawet najbardziej uśpionej komórki, a następnie zabijmy drobnoustroje antybiotykiem, który wprowadzony zostanie do komórki wraz z cukrem.
Choć pomysł może wydawać się zbyt prosty, to jednak skuteczność nowej antybiotykowo-cukrowej mieszanki została potwierdzona eksperymentalnie, poprzez serie pozytywnie zakończonych testów mikrobiologicznych.
W badaniach użyto gentamycynę (substancję należącą do antybiotyków aminoglikozydowych) znakowaną czerwonym fluorescencyjnym barwnikiem. Zanim antybiotyk został zaaplikowany hodowanym bakteriom (Staphylococcus aureus oraz Escherichia coli), dodano do niego odrobinę mannitolu, fruktozy lub glukozy. Następnie za pomocą fluorescencyjnej techniki umożliwiającej określenie liczby komórek, zbadano liczebność populacji drobnoustrojów.
Okazało się, że nowa cukrowo-antybiotykowa mieszanka skutecznie eliminowała bakterie, nawet te formujące biofilm, czyli cienką niemal nieusuwalną tradycyjnymi metodami warstwę komórek bakteryjnych zatopionych w zabezpieczającej polisacharydowej matrycy.
Według naukowców, za doskonałe biobójcze wyniki nowej metody odpowiedzialny jest dodatek cukrów. Mannitol, glukoza czy fruktoza najprawdopodobniej zmieniają właściwości wnętrza komórek bakterii, w taki sposób, że w konsekwencji możliwe jest łatwiejsze wniknięcie do komórek zabójczych antybiotyków. Obecnie prowadzone są prace nad dokładnym poznaniem mechanizmu, który odpowiedzialny jest za zwiększoną wydajność antybiotyków. Jednocześnie naukowcy prowadzą badania nad możliwością zastosowania nowej metody w połączeniu z innymi antybiotykami, między innymi w celu łatwiejszego i tańszego zwalczania gruźlicy.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Jaki wpływ wywiera jazda motocyklem na zdrowie psychiczne?
- Onycholiza - skąd się bierze i jak ją leczyć
- 8 mitów o implantach zębowych, w które prawdopodobnie nadal wierzysz
- Jak działa konduktometr i do czego jest wykorzystywany?
- Wady i zalety aptek internetowych
- Jak w naturalny sposób wspomagać swój układ odpornościowy?
- Suche oko - syndrom oka biurowego
- Komórki macierzyste - jakie choroby leczą?
- Elektryczne samochody wjechały do Polski
- Niealkoholowe stłuszczenie wątroby. Fosfolipidy niezbędne - czynaprawdę są niezbędne?
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA