Strzelające biodro. Choroba Scheuermanna. Kręgosłup. Ostroga piętowa
DONIESIENIA LISTONOSZA. ORTOPEDA
Lek. med. Jarosław Kabuła, ortopeda, traumatolog, chirurg ręki.
www.chirurgia-reki.zdrowemiasto.pl
Gdańsk
Spotkała mnie pewna nieprzyjemna przypadłość. Otóż, jak zdiagnozował mnie ortopeda, do którego udałam się po poradę, wystąpił u mnie zespół strzelającego biodra w stopniu bardzo zaawansowanym (nawet 30 minutowy spacer sprawia mi ogromy ból). Biodro od mniej więcej 8 miesięcy w sposób widoczny przeskakuje przy chodzeniu, leżeniu na boku etc. Co gorsza, takie same objawy obserwuję od niedawna w drugim biodrze. Lekarz, którego odwiedziłam, poinformował mnie o czekającym mnie, prędzej czy później, zabiegu, po czym wypisał mi skierowanie na rehabilitację (a dokładniej na ćwiczenia rozciągające) i leki przeciwbólowe (Aulin), skazując mnie tym samym na co najmniej 4 miesiące cierpienia. W związku z tym mam do Pana pytanie. Czy jest sens, abym przeszła rehabilitację, skoro i tak będę w przyszłości skazana na zabieg? A może powinnam udać się do innego specjalisty i od razu poprosić o skierowanie (za tą opcją przemawiałby nasilający się z każdym dniem ból)? Z góry dziękuję za odpowiedź. Kasia, lat 21, woj. dolnośląskie
Droga Pani Kasiu. Istotą "biodra strzelającego" jest przeskakiwanie powięzi szerokiej uda poprzez masyw kostny krętarza większego (jeden z elementów kości udowej, ten najbardziej wystający do boku). Niektórzy ortopedzi wykonują (zlecają wykonanie) badanie USG w celu określenia rozległości takiej patologii czy stwierdzenie przerostu sąsiadująco położonej kaletki maziowej. Na ogół, poza efektami akustycznymi, schorzenie nie daje dolegliwości bólowych. Można spróbować leczenia rehabilitacyjnego (głównie fizykoterapia ukierunkowana na zmniejszenie miejscowego stanu zapalnego oraz rozluźnienie powięzi). Zabieg operacyjny, zazwyczaj, polega na plastyce (wydłużeniu) powięzi szerokiej uda.
Niezależnie od takiego schorzenia może występować uczucie przeskakiwania w samym stawie biodrowym. Bywa to powodowane najprzeróżniejszymi schorzeniami. Zdarza się również tak, że nie można dostępnymi badaniami określić przyczyny takiego stanu rzeczy. Tu dolegliwości bólowe są bardziej powszechne (ból lokalizowany w pachwinie, a nie na bocznej stronie uda). Często również bywa ograniczona ruchomość stawu. Diagnostyka opiera się na radiogramach, często uzupełniana jest szczegółowymi badaniami obrazowymi (TK, MRI). Leczenie operacyjne uzależnione jest od indywidualnego przypadku.
Cierpię na chorobę Scheuermanna. Już od dwóch lat chodzę na rehabilitację. Niestety, efekty są raczej słabe. Najbardziej odbija się to na barkach. Są one wysunięte do przodu. Mam w związku z tym pytanie. Czy wysunięcie się barków do przodu to sprawa TYLKO i wyłącznie mięśni? Czy kościec ma na to wpływ? Bo jeżeli tak, to mogę już ich nie skorygować. Mam 24 lata. Proszę o pomoc i porady. Jeśli jest to możliwe, mogę Panu przesyłać zdjęcie RTG swojego kręgosłupa w postaci pliku jpg. Dodam tylko, że nie mam ŻADNYCH bocznych skrzywień, po prostu jestem "zgarbiony". Mój lekarz prowadzący upiera się, że problem jest jak najbardziej do rozwiązania, ale efekty są coś mierne... Z góry dziękuję za przeczytanie mego listu i oczekuję na odpowiedź. Pozdrawiam! Sławek, lat 24, Tczew
Najwyraźniejszym defektem postawy powodowanym przez chorobę Scheuermanna jest nadmierna kyfoza (tyłowygięcie) kręgosłupa piersiowego. Składają się na to zaburzenie we wszystkich elementach kręgosłupa (kości, więzadła, stawy). Potwierdzenie zaburzeń kostnych można uzyskać wykonując RTG w projekcji bocznej kręgosłupa Th. Zazwyczaj stosuje się zaopatrzenie ortopedyczne w postaci prostotrzymaczy oraz odpowiednie ćwiczenia (takie leczenie ma sens u osób jeszcze rosnących). Starszym pozostaje polubienie swej postawy i stosowanie objawowo (przeciwbólowo) fizykoterapii.
Zaawansowanie zmian radiologicznych jest umiarkowane (wyraźne sklinowacenie kręgu). Jak jednak powiedział kiedyś mądy ortopeda: "nie leczymy radiogramu tylko pacjenta". Więc jeśli udaje się Panu skorygować swą postawę czynnie to proszę ćwiczyć, jakieś korzyści (choćby lepsze samopoczucie) są pewne.
Mam problem od roku z nogami. Wszystko zaczęło się od bólu przy kości ogonowej, co później w wyniku tego promieniowało na nogi. Bardzo trudno mi się poruszać, a kasłanie oraz psikanie sprawia mi ból. Ból najbardziej kumuluje się w nocy, kiedy próbuję wstać do łazienki, sprawia mi to ogromną trudność. Rano najpierw muszę rozchodzić trochę nogi, później jest dopiero trochę lepiej. Na zdjęciach rentgenowskich oraz rezonansie nic nie wykazało, rehabilitacja nie pomaga. Jestem bezsilna i nie wiem, co robić. Najprostsze czynności sprawiają mi ból. Od roku nie biegam i nie mogę podskakiwać, bo to sprawia mi ogromny ból. Wykonywanie gwałtownych ruchów również odpada. W nocy nie jestem w stanie podnieść nogi do góry, ani przewrócić się na bok, śpię zatem na wznak, bo kiedy położę się na boku, to bardzo mnie bolą nogi oraz kości biodrowe. Proszę o pilny kontakt i odpowiedź. Z góry dziękuję. Patrycja, lat 27, Islandia, Rejkiavik
Przedstawione przez Panią dolegliwości mogą wskazywać na problemy z kręgosłupem (tzw. dyskopatia, najpewniej przepuklina jądra miażdżystego). Istotnym czynnikiem potwierdzającym tę hipotezę byłoby badanie lekarskie (najlepiej neurologiczne). Zazwyczaj takie schorzenia bardzo dobrze ujawniają się w badaniu MRI (być może wykonano badanie nie tego poziomu kręgosłupa, który jest schorowany).
Lekarz pierwszego kontaktu stwierdził u mnie ostrogę piętową. Na pytanie, jak to wyleczyć, usłyszałem. że mam przyzwyczaić się do bólu i z tym żyć. Zgłosiłem się do lekarza ortopedy, który poinformował mnie, że nie mogę korzystać z naświetleń, gdyż mam bardzo duże żylaki. Dostałem propozycję zrobienia blokady w postaci zastrzyka sterydowego. Z "poczty pantoflowej" dowiedziałem się, że to metoda na krótki czas. Częste korzystanie z niej prowadzi do wypłukania (uszkodzenia) tzw. smarowania w przegubach. Czy po operacji żylaków będę mógł korzystać z zabiegów fizykoterapeutycznych, np.: jonoforezy, laseroterapii, ultradźwięków? I jeszcze jedno pytanie. Dowiedziałem się, że istnieje możliwość zamrożenia (odłączenia nerwu odpowiadającego za bolące miejsce) - czy to dobra metoda? Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź. Krzysztof, lat 40, Pilawa, woj. mazowieckie
Panie Krzysztofie. Niestety, tzw. ostroga piętowa należy do schorzeń, z powodu których się, co prawda, nie umiera, ale które są dokuczliwe przewlekle. Zazwyczaj proponuje się pacjentowi:
Droga Pani Kasiu. Istotą "biodra strzelającego" jest przeskakiwanie powięzi szerokiej uda poprzez masyw kostny krętarza większego (jeden z elementów kości udowej, ten najbardziej wystający do boku). Niektórzy ortopedzi wykonują (zlecają wykonanie) badanie USG w celu określenia rozległości takiej patologii czy stwierdzenie przerostu sąsiadująco położonej kaletki maziowej. Na ogół, poza efektami akustycznymi, schorzenie nie daje dolegliwości bólowych. Można spróbować leczenia rehabilitacyjnego (głównie fizykoterapia ukierunkowana na zmniejszenie miejscowego stanu zapalnego oraz rozluźnienie powięzi). Zabieg operacyjny, zazwyczaj, polega na plastyce (wydłużeniu) powięzi szerokiej uda.
Niezależnie od takiego schorzenia może występować uczucie przeskakiwania w samym stawie biodrowym. Bywa to powodowane najprzeróżniejszymi schorzeniami. Zdarza się również tak, że nie można dostępnymi badaniami określić przyczyny takiego stanu rzeczy. Tu dolegliwości bólowe są bardziej powszechne (ból lokalizowany w pachwinie, a nie na bocznej stronie uda). Często również bywa ograniczona ruchomość stawu. Diagnostyka opiera się na radiogramach, często uzupełniana jest szczegółowymi badaniami obrazowymi (TK, MRI). Leczenie operacyjne uzależnione jest od indywidualnego przypadku.
Cierpię na chorobę Scheuermanna. Już od dwóch lat chodzę na rehabilitację. Niestety, efekty są raczej słabe. Najbardziej odbija się to na barkach. Są one wysunięte do przodu. Mam w związku z tym pytanie. Czy wysunięcie się barków do przodu to sprawa TYLKO i wyłącznie mięśni? Czy kościec ma na to wpływ? Bo jeżeli tak, to mogę już ich nie skorygować. Mam 24 lata. Proszę o pomoc i porady. Jeśli jest to możliwe, mogę Panu przesyłać zdjęcie RTG swojego kręgosłupa w postaci pliku jpg. Dodam tylko, że nie mam ŻADNYCH bocznych skrzywień, po prostu jestem "zgarbiony". Mój lekarz prowadzący upiera się, że problem jest jak najbardziej do rozwiązania, ale efekty są coś mierne... Z góry dziękuję za przeczytanie mego listu i oczekuję na odpowiedź. Pozdrawiam! Sławek, lat 24, Tczew
Najwyraźniejszym defektem postawy powodowanym przez chorobę Scheuermanna jest nadmierna kyfoza (tyłowygięcie) kręgosłupa piersiowego. Składają się na to zaburzenie we wszystkich elementach kręgosłupa (kości, więzadła, stawy). Potwierdzenie zaburzeń kostnych można uzyskać wykonując RTG w projekcji bocznej kręgosłupa Th. Zazwyczaj stosuje się zaopatrzenie ortopedyczne w postaci prostotrzymaczy oraz odpowiednie ćwiczenia (takie leczenie ma sens u osób jeszcze rosnących). Starszym pozostaje polubienie swej postawy i stosowanie objawowo (przeciwbólowo) fizykoterapii.
Zaawansowanie zmian radiologicznych jest umiarkowane (wyraźne sklinowacenie kręgu). Jak jednak powiedział kiedyś mądy ortopeda: "nie leczymy radiogramu tylko pacjenta". Więc jeśli udaje się Panu skorygować swą postawę czynnie to proszę ćwiczyć, jakieś korzyści (choćby lepsze samopoczucie) są pewne.
Mam problem od roku z nogami. Wszystko zaczęło się od bólu przy kości ogonowej, co później w wyniku tego promieniowało na nogi. Bardzo trudno mi się poruszać, a kasłanie oraz psikanie sprawia mi ból. Ból najbardziej kumuluje się w nocy, kiedy próbuję wstać do łazienki, sprawia mi to ogromną trudność. Rano najpierw muszę rozchodzić trochę nogi, później jest dopiero trochę lepiej. Na zdjęciach rentgenowskich oraz rezonansie nic nie wykazało, rehabilitacja nie pomaga. Jestem bezsilna i nie wiem, co robić. Najprostsze czynności sprawiają mi ból. Od roku nie biegam i nie mogę podskakiwać, bo to sprawia mi ogromny ból. Wykonywanie gwałtownych ruchów również odpada. W nocy nie jestem w stanie podnieść nogi do góry, ani przewrócić się na bok, śpię zatem na wznak, bo kiedy położę się na boku, to bardzo mnie bolą nogi oraz kości biodrowe. Proszę o pilny kontakt i odpowiedź. Z góry dziękuję. Patrycja, lat 27, Islandia, Rejkiavik
REKLAMA | ||
Lekarz pierwszego kontaktu stwierdził u mnie ostrogę piętową. Na pytanie, jak to wyleczyć, usłyszałem. że mam przyzwyczaić się do bólu i z tym żyć. Zgłosiłem się do lekarza ortopedy, który poinformował mnie, że nie mogę korzystać z naświetleń, gdyż mam bardzo duże żylaki. Dostałem propozycję zrobienia blokady w postaci zastrzyka sterydowego. Z "poczty pantoflowej" dowiedziałem się, że to metoda na krótki czas. Częste korzystanie z niej prowadzi do wypłukania (uszkodzenia) tzw. smarowania w przegubach. Czy po operacji żylaków będę mógł korzystać z zabiegów fizykoterapeutycznych, np.: jonoforezy, laseroterapii, ultradźwięków? I jeszcze jedno pytanie. Dowiedziałem się, że istnieje możliwość zamrożenia (odłączenia nerwu odpowiadającego za bolące miejsce) - czy to dobra metoda? Pozdrawiam i dziękuję za odpowiedź. Krzysztof, lat 40, Pilawa, woj. mazowieckie
Panie Krzysztofie. Niestety, tzw. ostroga piętowa należy do schorzeń, z powodu których się, co prawda, nie umiera, ale które są dokuczliwe przewlekle. Zazwyczaj proponuje się pacjentowi:
- wkładki ortopedyczne (można je wykonać samemu, czyli drogą kupna nabyć wkładkę do buta typu podpiętka z filcu lub korka, w miejscu odczuwanych dolegliwości bólowych wyciąć otwór tak, aby boląca część stopy zawisła w powietrzu; firmowe wkładki zazwyczaj mają otwory nie w tych miejscach co trzeba - standaryzacja)
- leczenie rehabilitacyjn - najczęściej ultradźwięki na podłożu maści z leku przeciwzapalnego - fonoforeza; po zlikwidowaniu żylaków przeciwwskazania do jej stosowanie powinny zniknąć
- ostrzykiwanie przyczepu rozcięgna podeszwowego lekami sterydowymi - tzw. blokady (skuteczność różna: u niektórych - rewelacyjna, u większości - średnia, u jeszcze innych - znikoma, ale na szczęście tych jest zdecydowanie najmniej)
- w bardzo nielicznych przypadkach - interwencja operacyjna.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Warto wiedzieć
Choroba Scheuermanna - inaczej kifoza młodzieńcza, klinowacenie i zniekształcenie blaszek granicznych trzonów odcinka piersiowego kręgosłupa, powodujące powolne zaginanie ku przodowi dolnego odcinka kręgosłupa piersiowego; dotyka częściej chłopców między 13-17 rokiem życia (dziewczęta między 13-16 r.ż.).Lordoza - krzywizna kręgosłupa skierowana szczytem łuku do przodu (np. odcinek lędźwiowy i szyjny kręgosłupa).
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Uszkodzenie więzadeł krzyżowych. Szpotawość kolana. Problemy z kręgosłupem. Boli go lewy bark.. Dziecko przewraca się...
- Koślawość nóg, Bieganie i bóle kolana. Kość ogonowa i ból okolic miednicy
- Iniekcja, ból kolan, koślawe paluchy, łokieć tenisisty, fałd błony maziowej, trzaskanie biodra
- Złamałam V kość śródstopia. Zwichnęłam rzepkę prawą
- Ponad rok temu doznałem kontuzji kolana. Całkowicie uszkodzone więzadło poboczne kolana lewego i więzadło krzyżowe
- Palcozrost u dziecka. Dysplazja stawu biodrowego u dziecka.
- Czy ten paznokieć mi zejdzie? Obrzęk, zesztywnienie oraz dolegliwości bólowe okolicy skręconego stawu
- Artroskopia kolana prawego. Wystające łopatki u dziecka
- Zwężenie krążka międzykręgowego. Urodził się z wadą wrodzoną obu dłoni. Dziecko krzywo stawia stopy
- Usg stawu kolanowego. Uraz kostek podudzia prawego - złamanie trójkostkowe z przemieszczeniem odłamów.
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA