Zakażenia szpitalne – zagadnienia medyczne, prawne i ekonomiczne. Rozmowa z prof. Andrzejem Denysem
POCZEKALNIA. Rozmowy
Prof. dr hab. n. med. Andrzej Denys
Prof. dr hab. n. med. Andrzej Denys (ur. 1939 r.) jest absolwentem Wydziału Lekarskiego Wojskowej Akademii Medycznej, gdzie po ukończeniu studiów rozpoczął karierę naukową. Jest autorytetem w swojej dziedzinie – mikrobiologii. Opublikował ponad 500 prac naukowych, brał udział w kilkudziesięciu zagranicznych konferencjach naukowych, był opiekunem w pięciu przewodach habilitacyjnych oraz promotorem 23 zakończonych przewodów doktorskich.
Profesor Denys pełnił funkcję rektora Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, z którą jest związany od 1998 r. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Mikrobiologii, Polskiego Komitetu Normalizacji, towarzystw międzynarodowych a także redakcji czasopism. Laureat nagród państwowych oraz przyznawanych przez placówki naukowe.
WKP: Wydawnictwo Wolter Kluwer Polska przygotowuje do wydania książkę „Zakażenia szpitalne. Wybrane zagadnienia” pod pana redakcją naukową. Co zawiera to opracowanie i dla kogo jest przeznaczone?
Anrzej Denys: Przede wszystkim to pozycja dla tych, którzy zawodowo zajmują się zapobieganiem i zwalczaniem zakażeń szpitalnych. Dobór tematów i autorów nie był przypadkowy: zabierają tu głos eksperci w dziedzinach związanych z leczeniem lub pielęgnowaniem chorych, ochrony personelu medycznego przed nie do końca uzasadnionymi roszczeniami odszkodowawczymi pacjentów. Szereg powikłań jest konsekwencją choroby podstawowej pacjenta i nie może być przyczyną żądań odszkodowawczych osób hospitalizowanych.
Książka została napisana ze znawstwem uwarunkowań prawnych związanych z zakażeniami szpitalnymi: jako problem zarządczy i miernik jakości opieki w szpitalu. Przedstawia farmakologiczne aspekty postępowania w zakażeniach szpitalnych oraz zakażenia szpitalne jako problem dla działań organizacji międzynarodowych.
Kiedy zatem możemy mówić o zakażeniu szpitalnym?
Pod pojęciem „zakażenia szpitalne” należy rozumieć zmiany miejscowe albo ogólne związane z niepożądaną reakcją organizmu na obecność czynników zakaźnych lub ich toksyn. Warunkiem uznania zakażenia za nabyte w trakcie leczenia szpitalnego jest brak dowodów na to, że było obecne w momencie przyjęcia pacjenta na oddział lub też, że był on
w okresie inkubacji ostrej choroby zakaźnej, czyli zakażenie wystąpiło do 48 godzin od momentu przyjęcia do szpitala.
Dowody kliniczne na wystąpienie zakażenia muszą pochodzić z bezpośredniej obserwacji np. z badania rany pooperacyjnej, informacji z karty pacjenta oraz innych dowodów klinicznych. Diagnoza lekarza, szczególnie chirurga, postawiona na podstawie bezpośredniej informacji w czasie zabiegu czy też endoskopii i innych badań diagnostycznych, jest akceptowanym kryterium rozpoznania zakażenia szpitalnego.
Natomiast zakażenia nabytego np. w czasie porodu, przy przechodzeniu płodu przez kanał rodny, nie kwalifikujemy jako zakażenie nabyte w związku z opieką medyczną.
O zakażeniu szpitalnym można mówić wówczas, gdy objawy wskazują na komplikacje związane z dodatkowym zakażaniem lub zmianą czynnika etiologicznego. Zakażenie u noworodka pojawiające się w czasie krótszym niż 48 godzin od porodu (wirusy opryszczki, różyczki, cytomegalii, krętki kiły, reaktywacja zakażenia półpaścem, opryszczka czy gruźlica) nie są zakażeniami szpitalnymi.
Jak poważny to problem? Czy tylko w skali kraju?
Zakażenia nabyte w trakcie leczenia stanowią problem wszystkich placówek, nawet w krajach o najwyższym standardzie i dotyczą średnio 5 –10 proc. przyjmowanych pacjentów. Powodują one powikłania choroby podstawowej, są przyczyną wydłużenia pobytu w szpitalu i zwiększają koszty leczenia. Do grupy ryzyka należą pacjenci z krańcowych grup wiekowych, osoby u których stosowano wkłucie centralne i cewniki w drogach moczowych, chorzy z zaburzeniami odporności związanymi z terapią przeciwnowotworową, pacjenci po rozległych urazach, leczeniu immunosupresyjnym oraz oparzeniach.
Występowanie zakażeń jest obiektywnym wskaźnikiem jakości świadczonych usług. Wzrasta także znaczenie praw pacjentów, odpowiedzialności lekarskiej i problemów związanych z odszkodowaniami.
Według szacunków Polskiego Towarzystwa Zakażeń Szpitalnych bezpośrednie koszty zakażeń szpitalnych Polsce wynoszą około 800 mln. zł rocznie. Jest to kwota oszacowana nie obliczona.
Jakie procedury są związane ze zwalczaniem zakażeń szpitalnych?
Problem wymaga podejścia kompleksowego, udziału szeregu instytucji: komitetów ekspertów, kierujących ochroną zdrowia, instytucji społecznych, szczególnie zaś lekarzy praktyków.
W książce zawarto szereg wskazówek mających praktyczne znaczenie w opiece nad pacjentami, jak również na temat aspektów prawnych i odpowiedzialności szpitali.
Wykrycie zakażenia w jego wcześniejszej fazie pozwala na podjęcie działań zapobiegających jego rozprzestrzenianiu się. Minimalizacja skutków zakażenia to także część działań służących jego zwalczaniu.
Standardy zwalczania zakażeń szpitalnych określają, jakie powinny być zadania i jaka jest odpowiedzialność Komitetu ds. Zakażeń Szpitalnych. Główne jego zadanie to nadzór. Kontroli powinny podlegać wszystkie działy szpitala wraz z działem technicznym, zakupu sprzętu czy odpowiedzialnym za usuwanie odpadów. Warunkiem podstawowym jest współpraca z dobrze wyposażonym laboratorium mikrobiologicznym.
Niezwykle ważna jest edukacja. Dotyczy to lekarzy, pielęgniarek, personelu sprzątającego i technicznego. Wszyscy muszą być przekonani, że jakiekolwiek naruszenie reżimu sanitarnego w szitalu może być przyczyną nowych zachorowań. Ręce i fartuchy to główne źródło zakażeń. Odpowiednia dezynfekcja i sterylizacja sprzętu, sposób przygotowania posiłków, utylizacja brudnego materiału i właściwe pranie bielizny szpitalnej – to niezbędne minimum. Obowiązkowe jest nałożenie odpowiednich procedur postępowania w trakcie zabiegów. Nie wolno oszczędzać na zakupach środków niezbędnych do utrzymania czystości i dezynfekcji w szpitalach.
Jaka jest – poza reżimem sanitarnym – najpoważniejsza broń w walce z zakażeniami szpitalnymi?
Zagadnienia antybiotykoterapii, zwłaszcza problem zwiększającej się oporności drobnoustrojów, nabierają szczególnego znaczenia w środowisku szpitalnym, w którym selekcja opornych i zjadliwych drobnoustrojów jest najłatwiejsza. W antybiotykoterapii zakażeń szpitalnych należy rozważyć stosowanie równoczesne dwu czy więcej antybiotyków (antybiotykoterapia skojarzona).
Stosując odpowiednie procedury medyczne jesteśmy w stanie zmniejszyć ilość zakażeń szpitalnych. Należy jednak racjonalnie stosować antybiotyki podczas leczenia szpitalnego, aby uniknąć wystąpienia nowych szczepów bakterii opornych na wiele antybiotyków.
Jak wygląda polskie lecznictwo w tej dziedzinie na tle Europy?
Sytuacja w Polsce i na świecie jest trudna, pojawiają się nowe zakażenia, wracają stare, szczególne znaczenie mają drobnoustroje alarmowe.
W Polsce jest realizowany program: „Stop Zakażeniom Szpitalnym. Program Promocji Higieny Szpitalnej”, do którego powołano Radę Ekspertów. Celem tego programu jest poszerzenie wiedzy. Zakłada długofalową edukację środowiska medycznego oraz społeczeństwa i upowszechnianie problematyki zachowania właściwych standardów higieny w ochronie zdrowia.
W raporcie programu wskazano tendencję wzrostową pozwów sądowych przeciwko szpitalom, związanych ze zdarzeniami niepożądanymi (w tym zakażeniami szpitalnymi).
Zabezpieczenia prawne dotyczące zapobiegania i zwalczania zakażeń są zawarte w Ustawie z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz.U. 2008 Nr 234) wraz z rozporządzeniami Ministra Zdrowia w kolejnych latach. Jeżeli chodzi o sprawozdawczość występowania zakażeń szpitalnych w Polsce, to po pierwszych doświadczeniach z lat 1997-2003 dokonanych przez Polskie Towarzystwo Zakażeń Szpitalnych istnieje potrzeba opracowania i wdrożenia narodowego systemu rejestracji zakażeń szpitalnych kompatybilnego do wzorów europejskich.
Dziękuję za rozmowę.
Profesor Denys pełnił funkcję rektora Akademii Humanistyczno-Ekonomicznej w Łodzi, z którą jest związany od 1998 r. Jest członkiem Polskiego Towarzystwa Mikrobiologii, Polskiego Komitetu Normalizacji, towarzystw międzynarodowych a także redakcji czasopism. Laureat nagród państwowych oraz przyznawanych przez placówki naukowe.
WKP: Wydawnictwo Wolter Kluwer Polska przygotowuje do wydania książkę „Zakażenia szpitalne. Wybrane zagadnienia” pod pana redakcją naukową. Co zawiera to opracowanie i dla kogo jest przeznaczone?
Anrzej Denys: Przede wszystkim to pozycja dla tych, którzy zawodowo zajmują się zapobieganiem i zwalczaniem zakażeń szpitalnych. Dobór tematów i autorów nie był przypadkowy: zabierają tu głos eksperci w dziedzinach związanych z leczeniem lub pielęgnowaniem chorych, ochrony personelu medycznego przed nie do końca uzasadnionymi roszczeniami odszkodowawczymi pacjentów. Szereg powikłań jest konsekwencją choroby podstawowej pacjenta i nie może być przyczyną żądań odszkodowawczych osób hospitalizowanych.
Książka została napisana ze znawstwem uwarunkowań prawnych związanych z zakażeniami szpitalnymi: jako problem zarządczy i miernik jakości opieki w szpitalu. Przedstawia farmakologiczne aspekty postępowania w zakażeniach szpitalnych oraz zakażenia szpitalne jako problem dla działań organizacji międzynarodowych.
Kiedy zatem możemy mówić o zakażeniu szpitalnym?
Pod pojęciem „zakażenia szpitalne” należy rozumieć zmiany miejscowe albo ogólne związane z niepożądaną reakcją organizmu na obecność czynników zakaźnych lub ich toksyn. Warunkiem uznania zakażenia za nabyte w trakcie leczenia szpitalnego jest brak dowodów na to, że było obecne w momencie przyjęcia pacjenta na oddział lub też, że był on
w okresie inkubacji ostrej choroby zakaźnej, czyli zakażenie wystąpiło do 48 godzin od momentu przyjęcia do szpitala.
Dowody kliniczne na wystąpienie zakażenia muszą pochodzić z bezpośredniej obserwacji np. z badania rany pooperacyjnej, informacji z karty pacjenta oraz innych dowodów klinicznych. Diagnoza lekarza, szczególnie chirurga, postawiona na podstawie bezpośredniej informacji w czasie zabiegu czy też endoskopii i innych badań diagnostycznych, jest akceptowanym kryterium rozpoznania zakażenia szpitalnego.
Natomiast zakażenia nabytego np. w czasie porodu, przy przechodzeniu płodu przez kanał rodny, nie kwalifikujemy jako zakażenie nabyte w związku z opieką medyczną.
O zakażeniu szpitalnym można mówić wówczas, gdy objawy wskazują na komplikacje związane z dodatkowym zakażaniem lub zmianą czynnika etiologicznego. Zakażenie u noworodka pojawiające się w czasie krótszym niż 48 godzin od porodu (wirusy opryszczki, różyczki, cytomegalii, krętki kiły, reaktywacja zakażenia półpaścem, opryszczka czy gruźlica) nie są zakażeniami szpitalnymi.
Jak poważny to problem? Czy tylko w skali kraju?
Zakażenia nabyte w trakcie leczenia stanowią problem wszystkich placówek, nawet w krajach o najwyższym standardzie i dotyczą średnio 5 –10 proc. przyjmowanych pacjentów. Powodują one powikłania choroby podstawowej, są przyczyną wydłużenia pobytu w szpitalu i zwiększają koszty leczenia. Do grupy ryzyka należą pacjenci z krańcowych grup wiekowych, osoby u których stosowano wkłucie centralne i cewniki w drogach moczowych, chorzy z zaburzeniami odporności związanymi z terapią przeciwnowotworową, pacjenci po rozległych urazach, leczeniu immunosupresyjnym oraz oparzeniach.
Występowanie zakażeń jest obiektywnym wskaźnikiem jakości świadczonych usług. Wzrasta także znaczenie praw pacjentów, odpowiedzialności lekarskiej i problemów związanych z odszkodowaniami.
Według szacunków Polskiego Towarzystwa Zakażeń Szpitalnych bezpośrednie koszty zakażeń szpitalnych Polsce wynoszą około 800 mln. zł rocznie. Jest to kwota oszacowana nie obliczona.
Jakie procedury są związane ze zwalczaniem zakażeń szpitalnych?
Problem wymaga podejścia kompleksowego, udziału szeregu instytucji: komitetów ekspertów, kierujących ochroną zdrowia, instytucji społecznych, szczególnie zaś lekarzy praktyków.
W książce zawarto szereg wskazówek mających praktyczne znaczenie w opiece nad pacjentami, jak również na temat aspektów prawnych i odpowiedzialności szpitali.
Wykrycie zakażenia w jego wcześniejszej fazie pozwala na podjęcie działań zapobiegających jego rozprzestrzenianiu się. Minimalizacja skutków zakażenia to także część działań służących jego zwalczaniu.
Standardy zwalczania zakażeń szpitalnych określają, jakie powinny być zadania i jaka jest odpowiedzialność Komitetu ds. Zakażeń Szpitalnych. Główne jego zadanie to nadzór. Kontroli powinny podlegać wszystkie działy szpitala wraz z działem technicznym, zakupu sprzętu czy odpowiedzialnym za usuwanie odpadów. Warunkiem podstawowym jest współpraca z dobrze wyposażonym laboratorium mikrobiologicznym.
Niezwykle ważna jest edukacja. Dotyczy to lekarzy, pielęgniarek, personelu sprzątającego i technicznego. Wszyscy muszą być przekonani, że jakiekolwiek naruszenie reżimu sanitarnego w szitalu może być przyczyną nowych zachorowań. Ręce i fartuchy to główne źródło zakażeń. Odpowiednia dezynfekcja i sterylizacja sprzętu, sposób przygotowania posiłków, utylizacja brudnego materiału i właściwe pranie bielizny szpitalnej – to niezbędne minimum. Obowiązkowe jest nałożenie odpowiednich procedur postępowania w trakcie zabiegów. Nie wolno oszczędzać na zakupach środków niezbędnych do utrzymania czystości i dezynfekcji w szpitalach.
Jaka jest – poza reżimem sanitarnym – najpoważniejsza broń w walce z zakażeniami szpitalnymi?
Zagadnienia antybiotykoterapii, zwłaszcza problem zwiększającej się oporności drobnoustrojów, nabierają szczególnego znaczenia w środowisku szpitalnym, w którym selekcja opornych i zjadliwych drobnoustrojów jest najłatwiejsza. W antybiotykoterapii zakażeń szpitalnych należy rozważyć stosowanie równoczesne dwu czy więcej antybiotyków (antybiotykoterapia skojarzona).
Stosując odpowiednie procedury medyczne jesteśmy w stanie zmniejszyć ilość zakażeń szpitalnych. Należy jednak racjonalnie stosować antybiotyki podczas leczenia szpitalnego, aby uniknąć wystąpienia nowych szczepów bakterii opornych na wiele antybiotyków.
Jak wygląda polskie lecznictwo w tej dziedzinie na tle Europy?
Sytuacja w Polsce i na świecie jest trudna, pojawiają się nowe zakażenia, wracają stare, szczególne znaczenie mają drobnoustroje alarmowe.
W Polsce jest realizowany program: „Stop Zakażeniom Szpitalnym. Program Promocji Higieny Szpitalnej”, do którego powołano Radę Ekspertów. Celem tego programu jest poszerzenie wiedzy. Zakłada długofalową edukację środowiska medycznego oraz społeczeństwa i upowszechnianie problematyki zachowania właściwych standardów higieny w ochronie zdrowia.
W raporcie programu wskazano tendencję wzrostową pozwów sądowych przeciwko szpitalom, związanych ze zdarzeniami niepożądanymi (w tym zakażeniami szpitalnymi).
Zabezpieczenia prawne dotyczące zapobiegania i zwalczania zakażeń są zawarte w Ustawie z 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz.U. 2008 Nr 234) wraz z rozporządzeniami Ministra Zdrowia w kolejnych latach. Jeżeli chodzi o sprawozdawczość występowania zakażeń szpitalnych w Polsce, to po pierwszych doświadczeniach z lat 1997-2003 dokonanych przez Polskie Towarzystwo Zakażeń Szpitalnych istnieje potrzeba opracowania i wdrożenia narodowego systemu rejestracji zakażeń szpitalnych kompatybilnego do wzorów europejskich.
Dziękuję za rozmowę.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- ICE ablation: wyższa wiarygodność anatomii serca to większe bezpieczeństwo ablacji
- 5 pytań o wady wrodzone serca - to warto wiedzieć!
- Znajdź słońce zimą - maksymalne wsparcie odporności organizmu dziecka
- Mięśniaki macicy – dlaczego wstydzimy się o nich mówić?
- Badania kontrolne w chorobie nowotworowej
- Leczenie dopasowane do indywidualnych potrzeb przywraca chorych na SMA do społeczeństwa
- Prof. Piotr Dobrowolski: skuteczna prewencja niewydolności serca jest holistyczna
- Skuteczne leczenie najcięższej postaci rdzeniowego zaniku mięśni
- Prof. Marek Ruchała: Medycyna nuklearna to fundament nowoczesnej endokrynologii
- Dr hab. med. Janusz Kochman: angioplastyka wieńcowa w bifurkacjach – (nie) tylko dla orłów
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA