Jarek Rupiewicz, www.RunJaroRun.com
O zimowych treningach i pasji biegania z Jarkiem Rupiewiczem, biegaczem, podróżnikiem, autorem bloga RunJaroRun.com, rozmawia Aneta Zembik.
Czy zimą inaczej planujesz treningi?
Jarek Rupiewicz: Zima dla większości biegaczy w naszej szerokości geograficznej jest okresem odpoczynku i regeneracji po mijającym sezonie. Krótkie dni, opady oraz ujemne temperatury nie zachęcają do treningów na świeżym powietrzu. Do końca grudnia staram się więc dać odpoczynek nogom i głowie od intensywnego biegania. Więcej czasu poświęcam na pływalnię i siłownię. Na początku roku treningi zaczynają powoli nabierać tempa. Aby solidnie przygotować się do wiosennych startów trzeba nowy plan wprowadzać w życie pomimo zimy za oknem. Bieganie w śniegu doskonale poprawia stabilizację i siłę biegową, co na pewno zaprocentuje w pierwszych startach, a na formę trzeba już zapracować treningami.
Jaka temperatura za oknem powoduje, że rezygnujesz z biegania?
Jak to mówią biegacze: trenować da się w każdych warunkach, trzeba się jedynie odpowiednio ubrać. Moim osobistym rekordem jest bieg przy -25 stopniach. Oczywiście nie był to maraton, a jedynie bardzo lekki 30-minutowy trening. Bieganie w takich warunkach może być niebezpieczne, więc trzeba zachować umiar. Moim zdaniem temperatury do -10 stopni nie powinny być żadną przeszkodą, a sam trening na śniegu i mrozie jest ciekawym doświadczeniem.
Jak się ubierasz, gdy jest naprawdę zimno?
Zasada jest jedna - ubieram się "na cebulkę". Im zimniej tym więcej warstw. Zimą wbrew pozorom bardzo łatwo jest się również przegrzać, więc po wyjściu na powietrze powinno być nam chłodno. Dopiero po 5-10 minutach biegu powinniśmy się na tyle rozgrzać, aby trening był komfortowy. Czapka, rękawiczki a także chusta/komin to moje obowiązkowe wyposażenie. Stopy są cały czas w ruchu więc w nie jest najcieplej. Planuję treningi tak, aby kończyć jak najbliżej domu - nie ma nic gorszego, jak wychłodzić na mrozie rozgrzany organizm - przeziębienie murowane.
Jak na Twoje treningi wpływa złapanie kataru?
Gdy nie odczuwam większych dolegliwości, to katar nie jest przeszkodą do treningów. Czasem wyjście do lasu zamienię na bieżnię. Pamiętam o tym, aby porządnie osłonić gardło i twarz (kominiarka/komin), bo bardzo łatwo od kataru przejść do zapalenia zatok. Zmniejszam też intensywność treningów. Zamiast przebieżek i tempówek raczej powolne i długie wybiegania. Gdy pojawią się pierwsze oznaki przeziębienia sięgam po sprawdzone, naturalne środki – gorącą herbatę z cytryną i malinami, jem dużo czosnku i imbiru. Przy katarze używam Aspecton Spray z olejkami eterycznymi, który nie ma składników obkurczających naczynia krwionośne.
Czy masz swoje sposoby, jak w świetnej formie przetrwać zimę?
Staram się nie dopuścić do przeziębienia i wcześniej zahartować organizm. Już jesienne bieganie wzmaga odporność i łagodnie przyzwyczaja do zimowych warunków. Gdy nadejdą mroźne dni pamiętam o tym, aby się wysypiać, dostarczać dawkę witamin, odpowiednio się ubierać i wychodzić na lżejsze treningi. Mam też swój cel - wiosenny maraton w Paryżu. Wizja biegania po stolicy sztuki i miłości sprawia, że zima mi nie jest straszna i szybko minie na przygotowaniach.
Dziękuję za rozmowę
Czy zimą inaczej planujesz treningi?
Jarek Rupiewicz: Zima dla większości biegaczy w naszej szerokości geograficznej jest okresem odpoczynku i regeneracji po mijającym sezonie. Krótkie dni, opady oraz ujemne temperatury nie zachęcają do treningów na świeżym powietrzu. Do końca grudnia staram się więc dać odpoczynek nogom i głowie od intensywnego biegania. Więcej czasu poświęcam na pływalnię i siłownię. Na początku roku treningi zaczynają powoli nabierać tempa. Aby solidnie przygotować się do wiosennych startów trzeba nowy plan wprowadzać w życie pomimo zimy za oknem. Bieganie w śniegu doskonale poprawia stabilizację i siłę biegową, co na pewno zaprocentuje w pierwszych startach, a na formę trzeba już zapracować treningami.
Jaka temperatura za oknem powoduje, że rezygnujesz z biegania?
Jak to mówią biegacze: trenować da się w każdych warunkach, trzeba się jedynie odpowiednio ubrać. Moim osobistym rekordem jest bieg przy -25 stopniach. Oczywiście nie był to maraton, a jedynie bardzo lekki 30-minutowy trening. Bieganie w takich warunkach może być niebezpieczne, więc trzeba zachować umiar. Moim zdaniem temperatury do -10 stopni nie powinny być żadną przeszkodą, a sam trening na śniegu i mrozie jest ciekawym doświadczeniem.
Jak się ubierasz, gdy jest naprawdę zimno?
Zasada jest jedna - ubieram się "na cebulkę". Im zimniej tym więcej warstw. Zimą wbrew pozorom bardzo łatwo jest się również przegrzać, więc po wyjściu na powietrze powinno być nam chłodno. Dopiero po 5-10 minutach biegu powinniśmy się na tyle rozgrzać, aby trening był komfortowy. Czapka, rękawiczki a także chusta/komin to moje obowiązkowe wyposażenie. Stopy są cały czas w ruchu więc w nie jest najcieplej. Planuję treningi tak, aby kończyć jak najbliżej domu - nie ma nic gorszego, jak wychłodzić na mrozie rozgrzany organizm - przeziębienie murowane.
Jak na Twoje treningi wpływa złapanie kataru?
Gdy nie odczuwam większych dolegliwości, to katar nie jest przeszkodą do treningów. Czasem wyjście do lasu zamienię na bieżnię. Pamiętam o tym, aby porządnie osłonić gardło i twarz (kominiarka/komin), bo bardzo łatwo od kataru przejść do zapalenia zatok. Zmniejszam też intensywność treningów. Zamiast przebieżek i tempówek raczej powolne i długie wybiegania. Gdy pojawią się pierwsze oznaki przeziębienia sięgam po sprawdzone, naturalne środki – gorącą herbatę z cytryną i malinami, jem dużo czosnku i imbiru. Przy katarze używam Aspecton Spray z olejkami eterycznymi, który nie ma składników obkurczających naczynia krwionośne.
Czy masz swoje sposoby, jak w świetnej formie przetrwać zimę?
Staram się nie dopuścić do przeziębienia i wcześniej zahartować organizm. Już jesienne bieganie wzmaga odporność i łagodnie przyzwyczaja do zimowych warunków. Gdy nadejdą mroźne dni pamiętam o tym, aby się wysypiać, dostarczać dawkę witamin, odpowiednio się ubierać i wychodzić na lżejsze treningi. Mam też swój cel - wiosenny maraton w Paryżu. Wizja biegania po stolicy sztuki i miłości sprawia, że zima mi nie jest straszna i szybko minie na przygotowaniach.
Dziękuję za rozmowę
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- ICE ablation: wyższa wiarygodność anatomii serca to większe bezpieczeństwo ablacji
- 5 pytań o wady wrodzone serca - to warto wiedzieć!
- Znajdź słońce zimą - maksymalne wsparcie odporności organizmu dziecka
- Mięśniaki macicy – dlaczego wstydzimy się o nich mówić?
- Badania kontrolne w chorobie nowotworowej
- Leczenie dopasowane do indywidualnych potrzeb przywraca chorych na SMA do społeczeństwa
- Prof. Piotr Dobrowolski: skuteczna prewencja niewydolności serca jest holistyczna
- Skuteczne leczenie najcięższej postaci rdzeniowego zaniku mięśni
- Prof. Marek Ruchała: Medycyna nuklearna to fundament nowoczesnej endokrynologii
- Dr hab. med. Janusz Kochman: angioplastyka wieńcowa w bifurkacjach – (nie) tylko dla orłów
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA