Książki. Empatia i rozwój moralny
Strona główna » Poczekalnia » Książki » Empatia i rozwój moralny

Empatia i rozwój moralny

POCZEKALNIA. Książki

Paweł Zubrzycki-Pykacz

gwp.plgwp.pl | dodane 10-11-2010

Empatia i rozwój moralny
Tytuł oryginalny: Empathy and Moral Development. Implication for Caring and Justice
Autor: Martin L. Hoffman
 
Działanie w zgodzie z wyznawanymi przez siebie zasadami moralnymi nie zawsze polega tylko na dostosowaniu własnych działań do zasad. Kwestie moralne dotyczą często wielu osób jednocześnie, co oznacza, że obserwator musi wybrać, komu pomóc, a w niektórych przypadkach ma do czynienia z konfliktem zasady troski i sprawiedliwości. Oba rodzaje sytuacji zostały opisane w rozdziale 11. Przykłady dylematów dotyczących wielu osób wysuwających roszczenia to: tonący rozbitkowie lub ludzie uwięzieni w płonącym budynku – obserwator musi podjąć decyzję, kogo ratować najpierw; ginekolog podejmujący decyzję, czy przeprowadzić aborcję, gdy roszczenia dotyczą trzech stron – płodu, ciężarnej nastolatki oraz jej rodziców; prawnik zastanawiający się, czy bronić osoby, która w jego ocenie jest winna morderstwa: roszczenia dotyczą tu oskarżonego, któremu przysługuje prawo do uczciwego procesu, jego potencjalnych ofiar, jeżeli uda mu się uniknąć kary, oraz rodziny ofiary, która domaga się ukarania sprawcy; podawany przez Kohlberga hipotetyczny przypadek oficera obrony przeciwlotniczej, odpowiedzialnego za informowanie ludności o bombardowaniach, który dokonuje wyboru między pozostaniem na swoim stanowisku a opuszczeniem go, by ratować rodzinę przebywającą w regionie miasta, który właśnie został zbombardowany; wreszcie, zaczerpnięty z życia przykład pielęgniarki pomagającej ofierze zamachu bombowego w Oklahoma City w chwili, kiedy wybuchła druga bomba.

Pojawiający się w tych przykładach dylemat etyczny dotyczy tego, której ofierze należy pomóc. Pytanie, które analizują naukowcy, brzmi: komu pomagamy? Odpowiedź biologii ewolucyjnej jest prosta: pomagamy tym osobom, z którymi dzielimy największy odsetek genów. Odpowiedź psychologii brzmi, że w sytuacjach, kiedy jest tylko jedna osoba wysuwająca roszczenia, obserwatorzy odczuwają empatię właściwie wobec każdego, kto cierpi (zob. rozdział 2). Kiedy takich osób jest więcej, empatia będzie najczęściej dotyczyć przede wszystkim członków rodziny oraz osób, na których korzyść działa błąd wynikający z bliskości i błąd tu i teraz (rozdział 8), nawet jeśli będziemy czuli się winni z powodu osób, którym nie pomogliśmy. Innymi słowy, ewolucjoniści twierdzą, że decydujemy się na pomaganie ludziom, z którymi łączą nas geny, podczas gdy psychologia głosi, że pomagamy osobom z naszej grupy pierwotnej (primary group). Jednocześnie większość genów dzielimy właśnie z ludźmi należącymi do naszej grupy pierwotnej, co skłania do tego, by postawić kolejne pytanie: czy odpowiedź biologii ewolucyjnej jest w istocie tożsama z odpowiedzią psychologii? Czy błędy empatyczne stanowią funkcjonalny odpowiednik dzielenia z kimś większej części genów? Być może odpowiedź na oba pytania brzmi: tak, jeśli się weźmie pod uwagę hipotezę, że empatia powstała jako odpowiedź na presję, jaka jest wywierana na człowieka w procesie naturalnej selekcji zachodzącym podczas ewolucji ludzkiego gatunku (Hoffman, 1981). Tak czy inaczej, w sytuacjach dotyczących wielu osób wnoszących roszczenia sama empatia może się okazać niewystarczająca.

Kant i jego następcy, a wśród nich Rawls i Kohlberg, twierdzą, że zasada troski jest podrzędna w stosunku do zasady sprawiedliwości, ponieważ troska jest zazwyczaj osobista i partykularna, wiąże się z decyzjami opartymi raczej na emocjach niż racjonalnym rozumowaniu oraz brakuje jej formalnych cech sprawiedliwości. Ja natomiast wolę postrzegać troskę i różne rodzaje sprawiedliwości raczej jako „typy idealne”, które mogą być w różnym stopniu obecne w każdej sytuacji. Występujące jednocześnie troska i sprawiedliwość mogą być ze sobą spójne, ale mogą też wchodzić w konflikt, na przykład wtedy, gdy profesor daje się ubłagać studentowi, który go przekonuje, że jego życie legnie w gruzach, jeśli nie dostanie wyższej oceny, lub gdy student czekający na egzamin prosi kolegę, który właśnie go zdawał, o powtórzenie mu pytań, lub też gdy jest tak, jak w słynnym przykładzie Kohlberga zaczerpniętym z Nędzników, w którym mężczyzna kradnie lekarstwo, by uratować życie chorej żonie. Również dwa ostatnie przykłady przytoczone wcześniej (oficer obrony przeciwlotniczej opisany przez Kohlberga i pielęgniarka z Oklahoma City) można rozpatrywać jako dylematy z grupy „troska czy sprawiedliwość”, jeżeli uznamy uchylanie się od obowiązków lub od odpowiedzialności za czyny przestępcze lub niespełniające wymogu spójności między rolą społeczną a zachowaniem.


Paweł Zubrzycki-Pykacz, 10-11-2010, gwp.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------

REKLAMA
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
Czytaj
REKLAMA
Leczymy urazy sportowe