Empatia i rozwój moralny
Tytuł oryginalny: Empathy and Moral Development. Implication for Caring and Justice
Autor: Martin L. Hoffman
Przyjęta z zastrzeżeniami zasada zasług stanowi jądro teorii sprawiedliwości sformułowanej przez filozofa Johna Rawlsa, a zwłaszcza jego „zasady różnicującej”, zgodnie z którą przykłada się ogromną wagę do sposobu, w jaki traktowani są „najmniej uprzywilejowani” członkowie społeczeństwa. Rawls pisze o „zasłonie niewiedzy”: według jego hipotezy zmuszałaby ona ludzi tworzących zasady przyszłego społeczeństwa wyłącznie na podstawie perspektywy własnego interesu, ale niewiedzących, jakie miejsce w tym społeczeństwie przyjdzie im zająć, do zapewnienia opieki jego najsłabszym członkom. Inną przyczyną, dla której Rawls pisze o zasłonie niewiedzy, jest chęć wyłączenia empatii, tak aby zasada różnicująca mogła się opierać na czysto racjonalnych przesłankach, wypływających z dbałości o własny interes. Popieram podejście Rawlsa, jednocześnie poświęcając większą część rozdziału na wykazanie, że empatia i zasłona niewiedzy są w rzeczywistości funkcjonalnie równoważne, chociaż działają w odmiennych kontekstach.
Ponieważ empatia jest spójna z poczuciem sprawiedliwości, ludzie odczuwają empatię wobec ofiar niesprawiedliwości (na przykład wobec kogoś, kto został podstępem pozbawiony zarobków lub jego prawa zostały naruszone). Mogą w takiej sytuacji mieć świadomość zarówno swoich empatycznych uczuć wobec ofiary (takich jak empatyczne cierpienie, poczucie winy, empatyczny gniew czy empatyczne poczucie niesprawiedliwości), jak i uruchomionej zasady sprawiedliwości. Powstająca wskutek tego zbieżność uczucia empatii i zasady moralnej tworzy między nimi więź, która następnie umacnia się wraz z kolejnymi przypadkami współwystępowania tych dwóch zjawisk. W ten sposób zasady moralne, nawet jeśli pierwszy kontakt z nimi miał miejsce w „chłodnym”, dydaktycznym kontekście, nabierają charakterystycznych dla empatii cech uczucia i motywu, stając się nacechowanymi emocjonalnie reprezentacjami lub prospołecznymi „gorącymi spostrzeżeniami”.
Istnienie gorących spostrzeżeń ma dwojakie konsekwencje. Po pierwsze, kiedy zasada moralna uruchamia się w kontekście dylematu moralnego lub nawet w kontekście dydaktycznym czy badawczym, wraz z nią następuje również pobudzenie empatyczne. Uczucie empatii składa się więc z dwóch elementów: jeden jest wywołany przez bodziec (cierpienie ofiary), a drugi wzbudza zasada moralna. Ten drugi składnik będzie wpływał na część wynikającą z bodźca, modulując jej intensywność, obniżając ją lub podwyższając. Taki mechanizm zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia nadmiernego (lub niedostatecznego) empatycznego pobudzenia i tym samym pomaga ustabilizować empatyczne uczucia jednostki w różnych sytuacjach. Druga konsekwencja wiąże się z koniecznością poszerzenia modelu obserwatora i sprawcy w taki sposób, by uwzględnić nie tylko uczucie empatii wywołane cierpieniem ofiary, ale też zasady moralne, które mogą zostać uaktywnione jej widokiem i które mogą działać stabilizująco na empatyczne uczucia świadka lub sprawcy.
U podłoża większości zasad moralnych leży zasada wzajemności: dobre uczynki powinny zostać nagrodzone, a złe ukarane, kara powinna być proporcjonalna do przestępstwa. Moim zdaniem wzajemność nie jest w sposób przyrodzony prospołeczna, ponieważ zawiera się w niej zarówno myślenie w kategoriach: „ciężka praca powinna zostać wynagrodzona”, jak i „oko za oko, ząb za ząb”. Może jednak łatwo stać się prospołeczna, kiedy połączy się z empatią, na przykład wówczas, gdy zasada wzajemności zostanie złamana przez niesprawiedliwe potraktowanie kogoś. Kiedy tak się dzieje, zasada wzajemności może wzmocnić empatyczne cierpienie obserwatora i przekształcić je w empatyczne poczucie niesprawiedliwości.
Ponieważ empatia jest spójna z poczuciem sprawiedliwości, ludzie odczuwają empatię wobec ofiar niesprawiedliwości (na przykład wobec kogoś, kto został podstępem pozbawiony zarobków lub jego prawa zostały naruszone). Mogą w takiej sytuacji mieć świadomość zarówno swoich empatycznych uczuć wobec ofiary (takich jak empatyczne cierpienie, poczucie winy, empatyczny gniew czy empatyczne poczucie niesprawiedliwości), jak i uruchomionej zasady sprawiedliwości. Powstająca wskutek tego zbieżność uczucia empatii i zasady moralnej tworzy między nimi więź, która następnie umacnia się wraz z kolejnymi przypadkami współwystępowania tych dwóch zjawisk. W ten sposób zasady moralne, nawet jeśli pierwszy kontakt z nimi miał miejsce w „chłodnym”, dydaktycznym kontekście, nabierają charakterystycznych dla empatii cech uczucia i motywu, stając się nacechowanymi emocjonalnie reprezentacjami lub prospołecznymi „gorącymi spostrzeżeniami”.
Istnienie gorących spostrzeżeń ma dwojakie konsekwencje. Po pierwsze, kiedy zasada moralna uruchamia się w kontekście dylematu moralnego lub nawet w kontekście dydaktycznym czy badawczym, wraz z nią następuje również pobudzenie empatyczne. Uczucie empatii składa się więc z dwóch elementów: jeden jest wywołany przez bodziec (cierpienie ofiary), a drugi wzbudza zasada moralna. Ten drugi składnik będzie wpływał na część wynikającą z bodźca, modulując jej intensywność, obniżając ją lub podwyższając. Taki mechanizm zmniejsza prawdopodobieństwo wystąpienia nadmiernego (lub niedostatecznego) empatycznego pobudzenia i tym samym pomaga ustabilizować empatyczne uczucia jednostki w różnych sytuacjach. Druga konsekwencja wiąże się z koniecznością poszerzenia modelu obserwatora i sprawcy w taki sposób, by uwzględnić nie tylko uczucie empatii wywołane cierpieniem ofiary, ale też zasady moralne, które mogą zostać uaktywnione jej widokiem i które mogą działać stabilizująco na empatyczne uczucia świadka lub sprawcy.
U podłoża większości zasad moralnych leży zasada wzajemności: dobre uczynki powinny zostać nagrodzone, a złe ukarane, kara powinna być proporcjonalna do przestępstwa. Moim zdaniem wzajemność nie jest w sposób przyrodzony prospołeczna, ponieważ zawiera się w niej zarówno myślenie w kategoriach: „ciężka praca powinna zostać wynagrodzona”, jak i „oko za oko, ząb za ząb”. Może jednak łatwo stać się prospołeczna, kiedy połączy się z empatią, na przykład wówczas, gdy zasada wzajemności zostanie złamana przez niesprawiedliwe potraktowanie kogoś. Kiedy tak się dzieje, zasada wzajemności może wzmocnić empatyczne cierpienie obserwatora i przekształcić je w empatyczne poczucie niesprawiedliwości.
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Słownik medyczny angielsko-polski polsko-angielski
- Anatomia miłości - nowe spojrzenie. Co nowego znajdziecie w tym wydaniu?
- Nowa autorska książka mistrza wywierania wpływu
- Najlepiej sprzedająca się książka do psychologii w Stanach Zjednoczonych
- Nowe wydanie najlepiej sprzedającego się podręcznika biologii na świecie
- Koncentracja. Skuteczny trening skupiania uwagi
- Szkolne wyzwania. Jak mądrze wspierać dziecko w dorastaniu?
- Dziesięć rozmów, które musisz przeprowadzić ze swoim synem
- Autoterapia. Pokonaj problemy, stres i lęki
- Św. Hildegarda leczy alergie
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA