Seksuolog. Zaburzenia erekcji. Nie mógł wprowadzić członka. Pierwszy raz
Strona główna » Seks w Zdrowym Mieście » Seksuolog » Zaburzenia erekcji. Nie mógł wprowadzić członka. P…

Zaburzenia erekcji. Nie mógł wprowadzić członka. Pierwszy raz

SEKS W ZDROWYM MIEŚCIE. SEKSUOLOG

Bassam Aouil, psycholog, prof. UKW

zdrowemiasto.pl | dodane 21-06-2009

Bassam Aouil, psycholog, prof. UKW w Bydgoszczy
 
Jestem studentką, mam 21 lat. Od kilkunastu miesięcy spotykam się z o rok młodszym ode mnie chłopakiem. Ponieważ mieszkamy i studiujemy w innych krajach, nasze spotkania nie są zbyt częste. Moim zdaniem Marcin ma zaburzenia erekcji. Rozmawialiśmy na ten temat i okazało się, że problemy te istnieją u niego od dawna, bo ponoć podobnie działo się, gdy był z poprzednią dziewczyną. Mówi, że gdy budzi się rano jego penis jest pobudzony. Mnie wydaję się, że jego zaburzenia erekcji mają podłoże psychiczne. Bardzo mnie na związku z nim zależy, więc chciałabym mu jakoś pomóc. Pewnie bez lekarza się nie obejdzie. Do jakiego specjalisty powinniśmy pójść? Co robić? Aśka ze Szczecina

Droga Asiu! Zaburzenia erekcji występują obecnie u wielu mężczyzn, ale nie są chorobą, a jedynie mogą być jej objawem. Dlatego też tak ważne jest ustalenie przyczyny tych zaburzeń i odpowiednie ich leczenie.
Przez zaburzenia erekcji rozumiemy "stałą lub powtarzającą się niemożność uzyskania i/lub utrzymania przez mężczyznę erekcji penisa wystarczającej do zadowalającej aktywności seksualnej". Przyczyny mogą być różne: biologiczne, psychologiczne, ale również związane ze stylem życia. Jeśli chodzi o przyczyny biologiczne, to mamy tu na myśli między innymi choroby naczyniowe, cukrzycę, schorzenia neurologiczne, problemy hormonalne, zabiegi chirurgiczne, urazy np. rdzenia kręgowego oraz złamania miednicy, schorzenia przewlekłe, czy skutki uboczne przyjmowanych leków. Nie piszesz nic o zdrowiu fizycznym swojego chłopaka, ale warto pamiętać, że badanie lekarskie może wyeliminować wyżej wymienione przyczyny. Wspominasz również, że Twój chłopak "czasami rano budzi się z pobudzonym penisem", co może oznaczać, że z jego zdrowiem fizycznym w tym obszarze jest w porządku.
Jeśli chodzi o styl życia, to należy pamiętać, że zarówno alkohol, jak i papierosy, a nawet bierny styl życia ograniczają zdolność do uzyskania erekcji. Na przykład długotrwałe, nadmierne spożywanie alkoholu może powodować uszkodzenia nerwów i wątroby oraz zachwianie równowagi hormonalnej.
Ty podejrzewasz, że zaburzenia erekcji u Twojego chłopaka są spowodowane czynnikami psychologicznymi. Czynniki te to na przykład niepokój co do swojej sprawności, stres, depresja, czy też problemy w związku. Często właśnie u młodych mężczyzn zaburzenie erekcji jest spowodowane takimi czynnikami psychologicznymi.
Jeśli chodzi o leczenie zaburzeń erekcji, to stosować można (oczywiście po konsultacji lekarskiej) różne środki farmakologiczne, jednak często wystarczy sama wizyta u psychologa czy seksuologa. Warto może byłoby namówić chłopaka, aby sam do nas napisał - udzieliłby nam wówczas więcej informacji, a my moglibyśmy udzielić skuteczniejszej pomocy. A jak Ty możesz mu pomóc? Zalecamy duuużo wyrozumiałości, wiary w siebie i swojego chłopaka oraz mniejszą koncentrację na swoich narządach płciowych, a zdecydowanie większą na PRZYJEMNOŚCI. Jeśli problemy nie ustąpią radzimy udać się osobiście do specjalisty (psychologa lub seksuologa).

Gdy po podjęciu decyzji z moją partnerką o rozpoczęciu współżycia seksualnego poszliśmy do łóżka, zaczęliśmy pieszczoty i już miało dojść do właściwego stosunku... No, właśnie! Tu się zaczyna problem. Nie mogłem wprowadzić członka do pochwy mojej dziewczyny, która uparcie twierdzi, że nie jest dziewicą. Co się dzieje? Czy ona była po prostu spięta, zestresowana? Czy może mój penis jest zbyt duży? Piszę do Was, bo... gdy nam się nie udało, usłyszałem od niej, że może to jest znak od Boga... A ja nie chciałbym jej stracić tylko z tego powodu. Może powinniśmy inaczej przygotować się do tego wieczoru? Może więcej luzu, świece, winko? Obwód mojego penisa przy wzwodzie jest chyba raczej normalny. W czym problem? Proszę o pomoc. Jarek z Kielc, lat 18

Jarku! Pierwsze zbliżenie jest zawsze stresujące i, niestety, rzadko takie, o jakim marzyliśmy. Przyczyny? Może być ich wiele: zbyt małe podniecenie (utrudnione przez lęk, stres); zbyt małe nawilżenie pochwy u kobiety, także wielkość penisa nie jest bez znaczenia. Nie oznacza to jednak, że współżycie seksualne nie jest możliwe i nie może być satysfakcjonujące. Myślę, że należy po prostu próbować. Spróbujcie zadbać o tę chwilę, przedłużyć pieszczoty, aby obniżyć poziom lęku. Jeśli problem dotyczy zbyt małej wilgotności pochwy można zastosować preparaty nawilżające, które ułatwią wprowadzenie członka. Można je kupić w aptece. Skoro dopiero rozpoczynacie współżycie seksualne musicie uzbroić się w cierpliwość. Ważną kwestią jest także gotowość, wynikająca z dojrzałości do podjęcia kontaktów seksualnych. Pisałeś, że Twoja dziewczyna owe trudności przypisała "woli boskiej". Może nie do końca czuje się gotowa do współżycia seksualnego? Może problem wiąże się z zasadami religijnymi, które blokują ją? Podczas tych wspólnych chwil ważne jest, aby każde z Was czuło się bezpiecznie. Konflikty wewnętrzne umacniają lęk, co może wpływać na obniżoną pobudliwość seksualną. Warto także o tym pomyśleć. Może wyjściem z sytuacji byłoby po prostu poczekać aż do momentu, gdy razem będziecie gotowi? Myślę, że poradzicie sobie z tą chwilową trudnością, starajcie się o tym rozmawiać i słuchać nawzajem tak, aby poznawać swoje potrzeby i powoli uczyć się je zaspokajać. Powodzenia!

Myślałam, że to jakoś minie, ale nie daję już z tym sobie rady... Jestem już ze swoim chłopakiem ponda rok. Oboje stwierdziliśmy, że chcielibyśmy zacząć współżyć. Wszytko jest w porządku do momentu, kiedy chce wprowadzić członka do pochwy... Nie wchodzi! Nie wiem, co się dzieje? Czy to jest moja wina, czy jego? Nie znam się na tym, nie jestem doświadczoną osobą i aż mi się robi głupio, mam wyrzuty sumienia... Ciężko mi to nazwać. Nie wiem, co się dzieje. Ten penis nie chce wejść i już. Czy to jest moja wina, czy jego? Jestem odprężona, bardzo pragnę tego, aby we mnie wszedł, mój partner też chce, ale nie możemy - czym to jest spowodowane? Dziękuję i czekam na odpowiedź. Sylwia z Lublina, lat 18

Droga Sylwio! Bardzo dobrze, że do nas napisałaś, bo problem opisywany przez Ciebie naprawdę może być bardzo frustrujący i dla Ciebie, i dla Twojego partnera.
Przede wszystkim wiedz, że wcale nie powinno być Ci głupio ani też nie miej wyrzutów sumienia, bo przecież Ty nie masz aż tak dużego wpływu na to, jak zachowuje się Twoje ciało lub też ciało Twojego partnera. Aby stosunek seksualny był udany muszą być spełnione pewne - nazwijmy to - warunki. Czyli: muszą tego chcieć obydwie strony; miejsce powinno być komfortowe dla obydwu stron (nie chodzi tylko o wygodę fizyczną, ale także o komfort psychiczny - stresowanie się na przykład tym, czy aby teraz nikt nie wejdzie do pokoju, zdecydowanie nie sprzyja atmosferze); powinna być stworzona miła atmosfera, a dzięki niej właśnie oraz dzięki odpowiedniej grze wstępnej ciało zaczyna reagować tak, aby ten stosunek odbył się prawidłowo - czyli m.in. mężczyzna przez wypełnienie się członka krwią osiąga wzwód, natomiast kobieta wydziela śluz, dzięki czemu możliwe jest wprowadzenie członka do pochwy.
Odpowiadając więc na Twoje pytanie, niemożność wprowadzenia członka do pochwy może być spowodowana albo niedostatecznym wzwodem, albo też zbyt małą ilością śluzu (lub jego brakiem) w pochwie. To z kolei zwykle bywa skutkiem za krótkiej gry wstępnej, niedostatecznego podniecenia kobiety bądź mężczyzny lub zażywania pigułek antykoncepcyjnych itp. Oczywiście mogą być jeszcze inne przyczyny natury czysto fizycznej - w tym celu warto udać się do lekarza specjalisty, jeśli macie jakieś obawy lub podejrzenia z tym związane. W Twoim przypadku będzie to ginekolog, w przypadku chłopaka - urolog. Wydaje nam się jednak, że Wam potrzeba raczej trochę czasu, trochę wspólnej praktyki, poznania siebie i swoich potrzeb, tego co lubicie, co Wam odpowiada. Nie traktujcie seksu jako zadania, aby sprawdzić, czy już wszystko jest w porządku. Postarajcie się raczej działać zgodnie z tym, co czujecie, jak czujecie, nie zmuszając do niczego swojego ciała.
Jeśli będziesz miała jeszcze jakieś pytania lub będziesz chciała się czymś z nami podzielić, co może np. bardziej pomóc w rozwiązaniu tego problemu - pisz do nas natychmiast! Życzymy Tobie i partnerowi wszystkiego dobrego i duuuużo wspólnych przyjemności! Trzymamy za Was kciuki!
31-03-2006

Bassam Aouil, psycholog, prof. UKW, 21-06-2009, zdrowemiasto.pl

Poinformuj znajomych o tym artykule:

REKLAMA
hemoroidy Krakow
Leczymy urazy sportowe
hemoroidy szczelina odbytu przetoki zylaki konczyn dolnych
------------