Jestem lesbijką? Jestem gejem? Homoseksualizm
DONIESIENIA LISTONOSZA. SEKSUOLOG
Rys. Jerzy Jaworowski (1919-1975) - grafik książkowy, rysownik, plakacista, projektant znaczków pocztowych i innych form grafiki użytkowej. Współpracował z wieloma wydawnictwami, dla których wykonywał obwoluty, ilustracje, opracowania graficzne publikacji i serii wydawniczych.
Już kiedyś pisałam do Państwa o moim problemie i wtedy uzyskałam odpowiedź od Pani Justyny Berndt. Nie zgłosiłam się wtedy do żadnej poradni. I żałuję. Dzieją się coraz gorsze rzeczy. Przychodzą coraz gorsze myśli. Nie śpię w nocy, bo myślę, bo wyobrażam sobie swoje życie, wyobrażam sobie, zmyślam historie o tym, że mam dziewczynę, że jestem szczęśliwa z nią, że mój chłopak jest przeszłością. Nie jest to normalne wyobrażanie o tym, co dalej albo co by było gdyby... Ja tworzę całą historię, każdy szczegół, wyobrażam sobie każdą chwilę tego wyimaginowanego życia. I tak co noc. Nie potrafię tego przerwać. Obrazy same się pojawiają. Czasem jest tak, że w środku dnia atakuje mnie potrzeba (?) wyobrażenia sobie czegoś. I rzucam wszystko. Siadam gdzieś w kącie albo kładę się i robię to znowu. Trwa to od jakichś 3 miesięcy i jest bardzo uciążliwe. Jestem na III roku studiów, powinnam pisać pracę licencjacką a ja zamiast tego siedzę przez trzy godziny w bezruchu wyobrażając sobie, że idę po bułki do sklepu z moją wyimaginowaną dziewczyną. Jakkolwiek bawi mnie to, co robię, to jednak wiem, że nie jest to normalne.
Drugi problem, to ten sam problem, co w poprzednim liście. I podejrzewam, że ma wpływ na to, co napisałam wyżej. Obłędnie marzę o tym, żeby coś się stało z moim związkiem złego, żeby mój chłopak mnie zostawił/zdradził i żebym mogła żyć dalej - z kobietą oczywiście. Rozstaliśmy się jakiś czas temu, ale gdy On wrócił, nie potrafiłam powiedzieć "nie" i pozwoliłam na powtórne zejście. Generalnie marzę o tym, żeby być pełnoprawną lesbijką, żeby wyglądać jak lesbijka (a proszę uwierzyć, że da się), mieć kontakt z lesbijkami (chociaż teraz też mam i to duży, bo właściwie tylko w ich środowisku się obracam). W ogóle jestem monotematyczna: wszędzie widzę les, spotykam les, itp. Ufff... Nie jest już dla mnie problemem, że lubię kobiety. Trudno się mówi :-) Problemem jest to, że nie mam tego, co lubię. Ostatnio podważam nawet swój rzekomy biseksualizm na rzecz homoseksualizmu. Ale potem przychodzi mi do głowy myśl, że może to ten naturalny syndrom biseksa - jak ma mężczyznę, to chce kobietę, a jak ma kobietę, to chce mężczyznę... I że biseksualistka nie potrafi być wierna i być w stałym związku. Bo tak się o nas mówi, niestety. Proszę o jakąkolwiek poradę. Marlena, lat 22, woj. warmińsko-mazurskie
Pani Marleno, nic dziwnego, że ucieka pani w fantazje, marzenia, skoro ta rzeczywistość jest tak nieprzyjemna. Tak sobie Pani z nią radzi. Nie będzie musiała Pani stosować takich ucieczek od rzeczywistości, nie będzie pani musiała uruchamiać takich mechanizmów obronnych, jak fantazjowanie, kiedy jej życie będzie takie, jakiego pragnie. A z tego, co widzę, sama Pani to swoje życie komplikuje. Pisze Pani, że wyobraża sobie, zmyśla historie o tym, że ma dziewczynę, że jest szczęśliwa z nią, że jej chłopak jest przeszłością, że błędnie marzy o tym, żeby coś się stało z jej związkiem złego, żeby pani chłopak ją zostawił/zdradził i żeby mogła żyć dalej z kobietą. Pisze Pani, że rozstaliście się jakiś czas temu, ale gdy On wrócił, to nie potrafiła pani powiedzieć mu "nie" i pozwoliła na powtórne zejście. Pani Marleno, proszę pamiętać, że w ten sposób oszukuje i rani pani nie tylko siebie, ale i tego chłopaka, który przecież jest przekonany, że pani darzy go uczuciem, że macie plany na przyszłość, itp. Uczciwość, Pani Marleno, należy się chłopakowi, ale przede wszystkim pani samej. Jeśli potrzebuje Pani związku z kobietą, jeśli czuje pani, że tylko wówczas byłaby szczęśliwa - rozwiązanie jest bardzo proste. Jakie? Myślę, że Pani sama dobrze wie.
Pani Marleno, powrót do satysfakcjonującego funkcjonowania jest możliwy, ale wszystko zależy tylko i wyłącznie od pani. Trzymam kciuki i życzę wszystkiego dobrego! (jb)
Mam problem. Mam 15 lat. Nie wiem, czy to normalne w okresie dojrzewania, czy może nie normalne, ale sam nie za bardzo wiem, jak ten problem rozwiązać. Jak już pisałem mam 15 lat, jestem normalnym chłopakiem, uczę się w miarę dobrze, nie mam problemów z nałogami (no, może poza masturbacją, ale to chyba nie nałóg). Właśnie. Onanizm. To pierwsze, co mnie martwi. Czy raz albo dwa razy dziennie to nie za często? Onanizuję się od około 3 lat i od jakiegoś czasu odczuwam w związku z tym coraz mniejszą przyjemność. Zauważam też u siebie coś, co wzbudza u mnie pytanie, czy ja może jestem... gejem? Myślę tak, ponieważ gdy mam do wyboru "pobawić się" przy filmie z dobrze zbudowanym mężczyzną oraz kobietą i źle zbudowanym mężczyzną oraz kobietą - wybieram ten pierwszy układ. Nie podniecają mnie mężczyźni, nigdy nie kręciły mnie materiały lub filmy pornograficzne z ich udziałem, (choć raz znalazłem u mojego ojca gazetkę z takimi zdjęciami, ale wcześniej u niego znajdowałem playboya, więc sam nie wiem, co o tym myśleć...). To znaczy chcę powiedzieć, że nie mam erekcji czy coś w tym stylu. Po prostu czasami, jak widzę jakiegoś dobrze zbudowanego kolesia, to zaczynam sobie wyobrażać seks jego wraz z kobietą. Może po prostu wyobrażam siebie na jego miejscu? Od jakiegoś czasu odczuwam zmniejszoną chęć do masturbacji i mam uczucie, jakbym miał coraz słabszy wzwód. Dziewczyny nie mam i chociaż mam jedną na oku, nie mam śmiałości poprosić ją o chodzenie, a znam ją od jakiegoś czasu i codziennie mamy ze sobą kontakt. W szkole kilka lat temu ludzie zarzucali mi gejostwo, ale to było takie bezpodstawne gadanie, najprawdopodobniej z zazdrości lub z powodu tego, że lubię się wyróżniać czymś oryginalnym. Czy ja jestem gejem? Czy może mi się to tylko wydaje? Te pytania dręczą mnie już od dawna. Dużo czytałem na ten temat, że dojrzewanie to burza hormonów, ale czy to, co u mnie się dzieje, to nie przesada? Proszę o pomoc. Michał, lat 15, Olsztyn, woj. warmińsko-mazurskie
Drogi Michale, cieszę się, że postanowiłeś napisać i wyjaśnić swoje wątpliwości. Czasami potrzebna jest druga osoba, by pomogła nam z boku spojrzeć na problemy. Uważam, że nie masz powodów do zmartwień, wszystko to, co opisałeś, nie wskazuje na to, abyś był homoseksualny. Jesteś młodym, chłopakiem, u którego zaczęły buzować hormony, a Twoje zachowanie nie odbiega od normy. Masturbacja dowodzi tylko, że jesteś młodym, zdrowym człowiekiem z popędem seksualnym. Masz swoje potrzeby, a w związku z tym, że nie uprawiasz jeszcze seksu, rozładowujesz swoje napięcie seksualne w inny sposób. I jest to sposób całkowicie normalny. To, że bardziej wolisz obrazki z przystojnymi mężczyznami niż z mniej przystojnymi, jest także czymś naturalnym i nie wskazuje to na odmienną orientację seksualną. Po prostu, jak każdy zwykły człowiek, wolisz patrzeć na coś ładniejszego i nie ważne, czy jest to kobieta czy mężczyzna. I sam zauważasz, że mężczyźni Cię nie podniecają, że podobają Ci się kobiety. Jesteś zatem stuprocentowym heteroseksualnym mężczyzną, a w związku z tym, że jesteś jeszcze młody, to masz wątpliwości, wstydzisz się dziewczyn. Zobaczysz, że kiedyś to minie. Po prostu musisz być bardziej spokojny o samego siebie, nie przejmuj się wszystkim. Uwierz, że jesteś zdrowym, normalnym chłopakiem. Dojrzewasz i może to nieść wiele pytań i wątpliwość, bo to trudny okres dla każdego, ale z pewnym optymizmem, z wiarą w siebie i sympatią dla samego siebie, możesz ten okres przejść spokojniej. (kw)
Drugi problem, to ten sam problem, co w poprzednim liście. I podejrzewam, że ma wpływ na to, co napisałam wyżej. Obłędnie marzę o tym, żeby coś się stało z moim związkiem złego, żeby mój chłopak mnie zostawił/zdradził i żebym mogła żyć dalej - z kobietą oczywiście. Rozstaliśmy się jakiś czas temu, ale gdy On wrócił, nie potrafiłam powiedzieć "nie" i pozwoliłam na powtórne zejście. Generalnie marzę o tym, żeby być pełnoprawną lesbijką, żeby wyglądać jak lesbijka (a proszę uwierzyć, że da się), mieć kontakt z lesbijkami (chociaż teraz też mam i to duży, bo właściwie tylko w ich środowisku się obracam). W ogóle jestem monotematyczna: wszędzie widzę les, spotykam les, itp. Ufff... Nie jest już dla mnie problemem, że lubię kobiety. Trudno się mówi :-) Problemem jest to, że nie mam tego, co lubię. Ostatnio podważam nawet swój rzekomy biseksualizm na rzecz homoseksualizmu. Ale potem przychodzi mi do głowy myśl, że może to ten naturalny syndrom biseksa - jak ma mężczyznę, to chce kobietę, a jak ma kobietę, to chce mężczyznę... I że biseksualistka nie potrafi być wierna i być w stałym związku. Bo tak się o nas mówi, niestety. Proszę o jakąkolwiek poradę. Marlena, lat 22, woj. warmińsko-mazurskie
Pani Marleno, nic dziwnego, że ucieka pani w fantazje, marzenia, skoro ta rzeczywistość jest tak nieprzyjemna. Tak sobie Pani z nią radzi. Nie będzie musiała Pani stosować takich ucieczek od rzeczywistości, nie będzie pani musiała uruchamiać takich mechanizmów obronnych, jak fantazjowanie, kiedy jej życie będzie takie, jakiego pragnie. A z tego, co widzę, sama Pani to swoje życie komplikuje. Pisze Pani, że wyobraża sobie, zmyśla historie o tym, że ma dziewczynę, że jest szczęśliwa z nią, że jej chłopak jest przeszłością, że błędnie marzy o tym, żeby coś się stało z jej związkiem złego, żeby pani chłopak ją zostawił/zdradził i żeby mogła żyć dalej z kobietą. Pisze Pani, że rozstaliście się jakiś czas temu, ale gdy On wrócił, to nie potrafiła pani powiedzieć mu "nie" i pozwoliła na powtórne zejście. Pani Marleno, proszę pamiętać, że w ten sposób oszukuje i rani pani nie tylko siebie, ale i tego chłopaka, który przecież jest przekonany, że pani darzy go uczuciem, że macie plany na przyszłość, itp. Uczciwość, Pani Marleno, należy się chłopakowi, ale przede wszystkim pani samej. Jeśli potrzebuje Pani związku z kobietą, jeśli czuje pani, że tylko wówczas byłaby szczęśliwa - rozwiązanie jest bardzo proste. Jakie? Myślę, że Pani sama dobrze wie.
Pani Marleno, powrót do satysfakcjonującego funkcjonowania jest możliwy, ale wszystko zależy tylko i wyłącznie od pani. Trzymam kciuki i życzę wszystkiego dobrego! (jb)
Mam problem. Mam 15 lat. Nie wiem, czy to normalne w okresie dojrzewania, czy może nie normalne, ale sam nie za bardzo wiem, jak ten problem rozwiązać. Jak już pisałem mam 15 lat, jestem normalnym chłopakiem, uczę się w miarę dobrze, nie mam problemów z nałogami (no, może poza masturbacją, ale to chyba nie nałóg). Właśnie. Onanizm. To pierwsze, co mnie martwi. Czy raz albo dwa razy dziennie to nie za często? Onanizuję się od około 3 lat i od jakiegoś czasu odczuwam w związku z tym coraz mniejszą przyjemność. Zauważam też u siebie coś, co wzbudza u mnie pytanie, czy ja może jestem... gejem? Myślę tak, ponieważ gdy mam do wyboru "pobawić się" przy filmie z dobrze zbudowanym mężczyzną oraz kobietą i źle zbudowanym mężczyzną oraz kobietą - wybieram ten pierwszy układ. Nie podniecają mnie mężczyźni, nigdy nie kręciły mnie materiały lub filmy pornograficzne z ich udziałem, (choć raz znalazłem u mojego ojca gazetkę z takimi zdjęciami, ale wcześniej u niego znajdowałem playboya, więc sam nie wiem, co o tym myśleć...). To znaczy chcę powiedzieć, że nie mam erekcji czy coś w tym stylu. Po prostu czasami, jak widzę jakiegoś dobrze zbudowanego kolesia, to zaczynam sobie wyobrażać seks jego wraz z kobietą. Może po prostu wyobrażam siebie na jego miejscu? Od jakiegoś czasu odczuwam zmniejszoną chęć do masturbacji i mam uczucie, jakbym miał coraz słabszy wzwód. Dziewczyny nie mam i chociaż mam jedną na oku, nie mam śmiałości poprosić ją o chodzenie, a znam ją od jakiegoś czasu i codziennie mamy ze sobą kontakt. W szkole kilka lat temu ludzie zarzucali mi gejostwo, ale to było takie bezpodstawne gadanie, najprawdopodobniej z zazdrości lub z powodu tego, że lubię się wyróżniać czymś oryginalnym. Czy ja jestem gejem? Czy może mi się to tylko wydaje? Te pytania dręczą mnie już od dawna. Dużo czytałem na ten temat, że dojrzewanie to burza hormonów, ale czy to, co u mnie się dzieje, to nie przesada? Proszę o pomoc. Michał, lat 15, Olsztyn, woj. warmińsko-mazurskie
Drogi Michale, cieszę się, że postanowiłeś napisać i wyjaśnić swoje wątpliwości. Czasami potrzebna jest druga osoba, by pomogła nam z boku spojrzeć na problemy. Uważam, że nie masz powodów do zmartwień, wszystko to, co opisałeś, nie wskazuje na to, abyś był homoseksualny. Jesteś młodym, chłopakiem, u którego zaczęły buzować hormony, a Twoje zachowanie nie odbiega od normy. Masturbacja dowodzi tylko, że jesteś młodym, zdrowym człowiekiem z popędem seksualnym. Masz swoje potrzeby, a w związku z tym, że nie uprawiasz jeszcze seksu, rozładowujesz swoje napięcie seksualne w inny sposób. I jest to sposób całkowicie normalny. To, że bardziej wolisz obrazki z przystojnymi mężczyznami niż z mniej przystojnymi, jest także czymś naturalnym i nie wskazuje to na odmienną orientację seksualną. Po prostu, jak każdy zwykły człowiek, wolisz patrzeć na coś ładniejszego i nie ważne, czy jest to kobieta czy mężczyzna. I sam zauważasz, że mężczyźni Cię nie podniecają, że podobają Ci się kobiety. Jesteś zatem stuprocentowym heteroseksualnym mężczyzną, a w związku z tym, że jesteś jeszcze młody, to masz wątpliwości, wstydzisz się dziewczyn. Zobaczysz, że kiedyś to minie. Po prostu musisz być bardziej spokojny o samego siebie, nie przejmuj się wszystkim. Uwierz, że jesteś zdrowym, normalnym chłopakiem. Dojrzewasz i może to nieść wiele pytań i wątpliwość, bo to trudny okres dla każdego, ale z pewnym optymizmem, z wiarą w siebie i sympatią dla samego siebie, możesz ten okres przejść spokojniej. (kw)
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Wyznał, że jest pornoholikiem. Uzależnienie od pornografii?
- Jestem chłopakiem od 7 miesięcy i chcemy się zdecydować na seks. Seks a choroby weneryczne
- Psycholog stwierdził u mnie nerwicę depresyjną. Mąż bardzo często się masturbuje
- Błona dziewicza. Tak zaciskałam mięśnie, że nie mógł we mnie wejść. Defloracja
- Problemy z osiągnięciem wzwodu
- Polucje nocne, brak wytrysku...
- Seks oralny. Myśli, że to jest złe, chociaż lubi, jak ja Ją w ten sposób zaspokajam
- Z tego powodu pojechał kiedyś do agencji towarzyskiej
- Pochwica. Mam problemy z łechtaczką. Seks po porodzie
- Problemy z potencją? Powietrze w pochwie. Krępujące mnie odgłosy
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA