Ja pierwszy osiągnąłem orgazm. Nie zaspokoiłem jej
DONIESIENIA LISTONOSZA. SEKSUOLOG
Ryc. zdrowemiasto.pl
Mam 22 lata. Od 5 miesięcy jestem z dziewczyną. To moja pierwsza dziewczyna w życiu. Bardzo ją kocham! Chcę dla niej zawsze jak najlepiej. Pociąga mnie seksualnie. 17 dni temu uprawialiśmy seks. W zasadzie to był taki nasz pierwszy stosunek, nie wliczając wcześniejszych stosunków oralnych. Ja pierwszy osiągnąłem orgazm - ona nie osiągnęła. Byłem trochę poddenerwowany z tego powodu. W głowie miałem myśli, że "nie zaspokoiłem jej, jestem mało doświadczony, za szybko skończyłem, nie będzie ze mną w seksie spełniona" itp. Myśli te kłębiły się w mojej głowie parę dni. Wyjechała na kilka dni. Strasznie tęskniłem. W internecie przeczytałem porady, jak się nauczyć opóźniać wytrysk. Ćwiczyłem to. W tym celu 2 razy się masturbowałem, że aż mnie później trochę bolało :) Dodam, że przez cały ten czas tęskniłem bardzo za nią. Na drugi dzień chciałem dalej kontynuować moje ćwiczenia, ale nie mogłem osiągnąć dostatecznego wzwodu.
Spróbowałem raz, drugi, trzeci... Nic z tego. Po paru godzinach znowu. Dalej nic. I tak próbowałem codziennie, ale wszystkie próby kończyły się fiaskiem lub niewystarczającą erekcja, lub szybko zanikającą. Nigdy oczywiście nie miałem problemów ze wzwodem. Przez te codziennie próby zacząłem się obawiać, że mam jakieś problemy z erekcją. Zastanawiałem się, co może być tego przyczyną. Zaczęły się obawy, fobie, że nie będę zdolny do uprawiania seksu w każdej chwili dnia i nocy, kiedy będziemy tego oboje potrzebować. Strasznie się tym przejąłem. Cały czas o tym myślałem, martwiłem się, w głowie nie miałem nic innego tylko to.
W międzyczasie próbowałem doprowadzić się do wzwodu, jednak z marnym skutkiem. W końcu po 9 dniach przyjechała! Powiedziałem jej od razu o tym wszystkim. Doszło do zbliżenia. Osiągnąłem wzwód, niby wszystko było OK, ale i tak ciągle w głowie miałem te zaburzenia erekcji... Non stop myślałem: a co będzie, jak wrócą, a co, jak będę chciał seksu ja albo ona, a nie będę w stanie itp. Myślałem o tym cały czas.
Doszło do kolejnych dwóch zbliżeń w następnych dniach i też niby wszystko OK, ale wciąż o tym myślę! Jak się tutaj cieszyć uczuciem, którym ją darzę? Jak tutaj czerpać radość z seksu? Jak żyć naszą miłością i koncentrować się tylko na naszym uczuciu, skoro ja wciąż o tym myślę i nie mogę przestać?! Myśli te zakorzeniły się w mojej głowie na dobre. Od jej przyjazdu minęło już 5 dni. Możliwe, że trochę już w mniejszym stopniu to przeżywam i myślę o tym mniej niż miało to miejsce jeszcze np. 5 dni temu, ale i tak ciągle o tym myślę w każdej sekundzie. Po prostu nie mogę pozbyć się tych myśli nawet na sekundę! Kocham ją nad życie! Chcę się cieszyć uczuciem, pożądaniem, miłością w takim samym stopniu, jak to miało miejsce jeszcze 17 dni temu! Chcę, aby wrócił ten błogi stan. Teraz, jak jestem przy niej, mam obawy. Jakoś tak wcześniej bardziej czułem pożądanie i często pozwalałem sobie na jakieś pikantne zachowania itp., itd. Teraz jakoś tak nie umiem :( Ciągle siedzą mi te chore myśli w głowie! A ja chcę znowu odczuwać w stosunku do niej niekończące się pożądanie i błogą miłość, jak to miało miejsce jeszcze 17 dni temu. Proszę o pomoc. Piotr, lat 22, Jastrzębie Zdrój
Piotrze! Życie seksualne jest niewątpliwie istotnym elementem związku dwojga ludzi. Na pewno też udane życie seksualne pozytywnie wpływa na jakość związku i odwrotnie - problemy, stresy będą niekorzystnie wpływać na życie seksualne. Dlatego też nie dziwi mnie to, iż poszukujesz pomocy i chcesz, by w Twoim związku układało sie jak najlepiej.
Nie ulega wątpliwości, iż problem tkwi w Twoich natrętnych myślach, które nieustannie powracają i zaburzają prawidłowe funkcjonowanie. Pod względem biologicznym z Twoimi narządami płciowymi jest wszystko w porządku, gdyż - jak piszesz - nie miałeś nigdy wcześniej problemów z erekcją czy ejakulacją.
Przede wszystkim nie możesz obarczać się tym, że Twoja dziewczyna nie miała orgazmu podczas Waszego pierwszego stosunku. Kobiety nie zawsze mają orgazm, jest także grupa kobiet, które nigdy nie przeżywają orgazmu podczas stosunku seksualnego. To jest Twoja pierwsza dziewczyna, nie masz też doświadczenia w tej kwestii, więc naprawdę nie przejmuj się tym za bardzo. Musicie bowiem zaufać sobie nawzajem, poznać swoje ciało, wypracować swoje techniki, by było Wam jak najlepiej.
Nie obawiaj sie tego, że nie osiągniesz wzwodu kochając się ze swoją dziewczyną. Im więcej będziesz o tym myślał, tym bardziej będziesz się denerwował, stresował. To może spowodować, że faktycznie będziesz miał trudności z wzwodem. Rozumiem, że Twoje stosunki seksualne z partnerką są satysfakcjonujące, osiągasz wzwód, więc nie martw się na zapas, nie nastawiaj się negatywnie swoim pesymistycznym myśleniem. Im bardziej będziesz chciał przestać myśleć o swoich obawach, tym silniej będą one powracały. Powinieneś się zrelaksować i cieszyć się z tego, że teraz Twoje życie seksualne jest satysfakcjonujące, nie martw sie tym, co może być, a czego nie ma. Życzę powodzenia i miłości! (kw)
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Wyznał, że jest pornoholikiem. Uzależnienie od pornografii?
- Jestem chłopakiem od 7 miesięcy i chcemy się zdecydować na seks. Seks a choroby weneryczne
- Psycholog stwierdził u mnie nerwicę depresyjną. Mąż bardzo często się masturbuje
- Błona dziewicza. Tak zaciskałam mięśnie, że nie mógł we mnie wejść. Defloracja
- Problemy z osiągnięciem wzwodu
- Polucje nocne, brak wytrysku...
- Seks oralny. Myśli, że to jest złe, chociaż lubi, jak ja Ją w ten sposób zaspokajam
- Z tego powodu pojechał kiedyś do agencji towarzyskiej
- Pochwica. Mam problemy z łechtaczką. Seks po porodzie
- Problemy z potencją? Powietrze w pochwie. Krępujące mnie odgłosy
- Wszystkie w tym dziale