Nieśmiałość, lęk... Fobie społeczne. Ćwiczenia relaksacyjne
SEKS W ZDROWYM MIEŚCIE. PSYCHOLOG
Monika Trzcińska, psycholog, diagnostyka psychologiczna (dzieci, młodzieży, osób dorosłych), diagnostyka neuropsychologiczna, psychoterapia przez Internet.
Mam dość nietypowy problem, tzn. cierpię na jakąś fobię, lęk przed ludźmi. Jestem strasznym introwertykiem i nie potrafię przełamać strachu w kontaktach z ludźmi. Podam kilka objawów mojej przypadłości. I tak: Wchodząc do autobusu, tylko z tego powodu robię się czerwony, że są tam ludzie; oczywiście chorobliwy lęk przed wystąpieniami publicznymi; rozmawiając z kimś "w cztery oczy" zawsze się peszę, nie potrafię się skupić na rozmowie, itp. Chorobliwie się wszystkim przejmuję, nawet największą błahostką. Przykłady mogę mnożyć. Myślałem, że z wiekiem nabiorę śmiałości i jakoś to będzie, lecz myliłem się i coraz ciężej mi się z tym żyje. Czy możliwa jest terapia choć trochę niwecząca mój problem? Czasem naprawdę chciałbym być mniej świadomy, bo - jak powiedział Dostojewski - świadomość jest straszną chorobą. Bardzo proszę o udzielenie mi odpowiedzi, ponieważ nie stać mnie na terapię u psychologa. Z góry dziękuję i pozdrawiam. Marcin, lat 24, kawaler, student z Warszawy. PS. Od 3 lat mam dziewczynę (aż dziwne...), nigdy nie korzystałem z pomocy psychologa.
Drogi Marcinie! Rzeczywiście. Prawdopodobnie mamy tu do czynienia z fobią społeczną. Oczywiście efekty tego zaburzenia nie pozwalają nam sprawnie funkcjonować nawet na co dzień (np. jeżdżąc autobusami), tak jak w Twoim przypadku.
Możemy Ci zaproponować jakieś sposoby radzenia sobie z lękiem, jednak, aby pozbyć się go na zawsze, konieczna jest pomoc bezpośrednia. Dlaczego? Zauważ z jak częstym i silnym lękiem mamy do czynienia. To lęk, nad zwalczeniem którego należy pracować - nie da rady inaczej.
Myślę, że, aby uzyskać pomoc psychoterapeutyczną, niekoniecznie trzeba mieć dużo pieniędzy. Na początku chcielibyśmy zaproponować Ci, abyś sprawdził, czy w przychodni (tej, w której się leczysz lub jakiejś innej w Twoim mieście) pracuje psycholog. Sprawdź numery telelefonów do przychodni, zadzwoń i zapytaj o to. Jeśli będziesz potrzebował pomocy, poproś swoją dziewczynę lub może rodziców, w każdym razie kogoś komu ufasz i kto Ci w tym pomoże. Następnie zapisz się na wizytę, nawet jeśli oznaczać to będzie termin np. za 3 miesiące. Marcinie! To bardzo ważne, abyś spróbował i postarał się tak właśnie zrobić.
Objawy lęku, czyli m.in. czerwienienie się można zwalczyć! Lęk, który pojawia się u Ciebie można zgasić! To jest możliwe! My oczywiście ze swojej strony zaproponujemy Ci pewnien sposób radzenia sobie, jednak, aby nauczyć się zwalczać uczucie lęku, musisz wziąć się za siebie, musisz zatroszczyć się o siebie i zgładzić ten lęk. A to jest jak najbardziej możliwe.
Proponujemy Ci nauczenie się stosowania techniki relaksacji (autorstwa Wolpe), dzięki której możliwe jest całkowite zwalczenie lęku poprzez opanowanie sposobu radzenia sobie z nim. Jednak nauczenie się tej techniki wymaga czasu. Dlatego my postaramy się wprowadzić Cię na początkowy etap tego procesu. Chcielibyśmy jednak, abyś wiedział nieco, o co chodzi w tej metodzie. Reakcja relaksu jest "sprzeczna" fizjologicznie z reakcją lęku, dlatego potrafi go znieść. To takie zastąpienie pojawiających się, na skutek działania jakiegoś bodźca (w Twoim przypadku np. ludzi w autobusie), reakcji lękowych (czerwienienia się, lęku, pocenia, drżenia, kołatania serca, itp.) reakcjami relaksu, odprężenia.
Pierwsze ćwiczenie relaksacyjne polega na zaciskaniu i rozluźnianiu pięści, napinaniu i rozluźnianiu bicepsów. Przesuń rękaw bluzki do góry i spróbuj przypatrzeć się, czy rzeczywiście napinasz mięśnie. Teraz skoncentruj się na odczuciach związanych z napinaniem i rozluźnianiem tych mięśni. Czy odczuwasz różnicę między mięśniem napiętym a mięśniem rozluźnionym? W trakcie napadu lęku mięśnie naszego ciała napinają się. Ten pierwszy etap ma na celu zwrócenie uwagi na te różnice oraz nauczeniu się odprężania, gdy nasze mięśnie stają się napięte. Dana osoba musi nauczyć się wprowadzania siebie samego w stan rozluźnienia.
Drugie ćwiczenie relaksacyjne polega na uświadomieniu osobie, jaki związek mają mięśnie twarzy z ekspresją stanów emocjonalnych. Do tego etapu wykonaj to: weź kartkę papieru i spróbuj narysować schematycznie w postaci kółek i kresek wyrazy twarzy ludzi, którzy doświadczają takich emocji jak: zadowolenie, smutek, złość, strach i lęk. Chodzi tu o wychwycenie mimiki twarzy, związanej ze zmianą położenia brwi, oczu, ust, zmiany na czole, na brodzie, policzkach. Spróbuj przed lustrem demonstrować te miny i koncentrować się na odczuciach: "jak ja czuję, gdy moje czoło, czy policzki są napięte". Między innymi z powodu tego napięcia dochodzi do pojawienia się na Twojej twarzy zaczerwienień. Teraz spróbuj zrobić taki wyraz twarzy, który wyrażać będzie odprężenie. Skoncentruj się i zastanów, co wtedy czujesz. Stopniowo rozluźnij najpierw czoło i powiedz sam do siebie "mam rozluźnione mięśnie czoła (albo ust, itp.)." To ważne, abyś potrafił wyrazić słowami stan rozluźnienia twarzy, abyś to usłyszał.
Uczenie się poznawania siebie i własnego organizmu może być trudne, dlatego wskazana byłaby współpraca ze specjalistą. Chodzi o to, aby psycholog mógł pomagać Ci w precyzyjnym wykonywaniu konkretnych zadań. Tak naprawdę to specjalista będzie wiedział najlepiej, w jakim momencie możesz przejść dalej.
Opanowanie tej techniki pozwoli Ci, w przypadku pojawienia się lęku, znieść ów przez odprężenie i relaks. To działa, ale wymaga cierpliwości i pracy.
Masz, Marcinie, szansę pozbyć się lęku, ale musisz włożyć w to swój wysiłek. Może być Ci ciężko, ale jesteś w stanie - z pomocą bliskich Ci osób! - wziąć sprawy w swoje ręce i podjąć walkę! Dosyć już ucieczek!
Życzymy Ci wygranej!
17-02-2005
Drogi Marcinie! Rzeczywiście. Prawdopodobnie mamy tu do czynienia z fobią społeczną. Oczywiście efekty tego zaburzenia nie pozwalają nam sprawnie funkcjonować nawet na co dzień (np. jeżdżąc autobusami), tak jak w Twoim przypadku.
Możemy Ci zaproponować jakieś sposoby radzenia sobie z lękiem, jednak, aby pozbyć się go na zawsze, konieczna jest pomoc bezpośrednia. Dlaczego? Zauważ z jak częstym i silnym lękiem mamy do czynienia. To lęk, nad zwalczeniem którego należy pracować - nie da rady inaczej.
Myślę, że, aby uzyskać pomoc psychoterapeutyczną, niekoniecznie trzeba mieć dużo pieniędzy. Na początku chcielibyśmy zaproponować Ci, abyś sprawdził, czy w przychodni (tej, w której się leczysz lub jakiejś innej w Twoim mieście) pracuje psycholog. Sprawdź numery telelefonów do przychodni, zadzwoń i zapytaj o to. Jeśli będziesz potrzebował pomocy, poproś swoją dziewczynę lub może rodziców, w każdym razie kogoś komu ufasz i kto Ci w tym pomoże. Następnie zapisz się na wizytę, nawet jeśli oznaczać to będzie termin np. za 3 miesiące. Marcinie! To bardzo ważne, abyś spróbował i postarał się tak właśnie zrobić.
Objawy lęku, czyli m.in. czerwienienie się można zwalczyć! Lęk, który pojawia się u Ciebie można zgasić! To jest możliwe! My oczywiście ze swojej strony zaproponujemy Ci pewnien sposób radzenia sobie, jednak, aby nauczyć się zwalczać uczucie lęku, musisz wziąć się za siebie, musisz zatroszczyć się o siebie i zgładzić ten lęk. A to jest jak najbardziej możliwe.
Proponujemy Ci nauczenie się stosowania techniki relaksacji (autorstwa Wolpe), dzięki której możliwe jest całkowite zwalczenie lęku poprzez opanowanie sposobu radzenia sobie z nim. Jednak nauczenie się tej techniki wymaga czasu. Dlatego my postaramy się wprowadzić Cię na początkowy etap tego procesu. Chcielibyśmy jednak, abyś wiedział nieco, o co chodzi w tej metodzie. Reakcja relaksu jest "sprzeczna" fizjologicznie z reakcją lęku, dlatego potrafi go znieść. To takie zastąpienie pojawiających się, na skutek działania jakiegoś bodźca (w Twoim przypadku np. ludzi w autobusie), reakcji lękowych (czerwienienia się, lęku, pocenia, drżenia, kołatania serca, itp.) reakcjami relaksu, odprężenia.
Pierwsze ćwiczenie relaksacyjne polega na zaciskaniu i rozluźnianiu pięści, napinaniu i rozluźnianiu bicepsów. Przesuń rękaw bluzki do góry i spróbuj przypatrzeć się, czy rzeczywiście napinasz mięśnie. Teraz skoncentruj się na odczuciach związanych z napinaniem i rozluźnianiem tych mięśni. Czy odczuwasz różnicę między mięśniem napiętym a mięśniem rozluźnionym? W trakcie napadu lęku mięśnie naszego ciała napinają się. Ten pierwszy etap ma na celu zwrócenie uwagi na te różnice oraz nauczeniu się odprężania, gdy nasze mięśnie stają się napięte. Dana osoba musi nauczyć się wprowadzania siebie samego w stan rozluźnienia.
Drugie ćwiczenie relaksacyjne polega na uświadomieniu osobie, jaki związek mają mięśnie twarzy z ekspresją stanów emocjonalnych. Do tego etapu wykonaj to: weź kartkę papieru i spróbuj narysować schematycznie w postaci kółek i kresek wyrazy twarzy ludzi, którzy doświadczają takich emocji jak: zadowolenie, smutek, złość, strach i lęk. Chodzi tu o wychwycenie mimiki twarzy, związanej ze zmianą położenia brwi, oczu, ust, zmiany na czole, na brodzie, policzkach. Spróbuj przed lustrem demonstrować te miny i koncentrować się na odczuciach: "jak ja czuję, gdy moje czoło, czy policzki są napięte". Między innymi z powodu tego napięcia dochodzi do pojawienia się na Twojej twarzy zaczerwienień. Teraz spróbuj zrobić taki wyraz twarzy, który wyrażać będzie odprężenie. Skoncentruj się i zastanów, co wtedy czujesz. Stopniowo rozluźnij najpierw czoło i powiedz sam do siebie "mam rozluźnione mięśnie czoła (albo ust, itp.)." To ważne, abyś potrafił wyrazić słowami stan rozluźnienia twarzy, abyś to usłyszał.
Uczenie się poznawania siebie i własnego organizmu może być trudne, dlatego wskazana byłaby współpraca ze specjalistą. Chodzi o to, aby psycholog mógł pomagać Ci w precyzyjnym wykonywaniu konkretnych zadań. Tak naprawdę to specjalista będzie wiedział najlepiej, w jakim momencie możesz przejść dalej.
Opanowanie tej techniki pozwoli Ci, w przypadku pojawienia się lęku, znieść ów przez odprężenie i relaks. To działa, ale wymaga cierpliwości i pracy.
Masz, Marcinie, szansę pozbyć się lęku, ale musisz włożyć w to swój wysiłek. Może być Ci ciężko, ale jesteś w stanie - z pomocą bliskich Ci osób! - wziąć sprawy w swoje ręce i podjąć walkę! Dosyć już ucieczek!
Życzymy Ci wygranej!
17-02-2005
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Mój pierwszy kontakt seksualny. Molestowana
- Fascynacja, zauroczenie... Miłość? Wakacyjna przygoda
- Mówi, że mnie nie kocha... Nieszczęśliwa miłość
- Zaburzenia lękowe. Depresja. Nerwica natręctw. Boję się igły
- Pobił mamę! Mój brat nam zagraża. Antyspołeczne zaburzenia osobowości
- Teraz już wiem, że jestem raczej gejem. Homoseksualizm?
- Poznałam przez internet mężczyznę. Zakochałam się. Co ma zrobić?
- Boję się wind, tuneli, restauracji, toalet miejskich... Mam depresję?
- Zaczęły się wizyty Urzędu Skarbowego, potem komornika... Mocno to odczułam.
- Masturbacja. Robię to bardzo często i potrzebuję dodatkowych bodźców w postaci np. pornografii
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA