Prof. Bassam Aouil, psycholog, UKW Bydgoszcz
Jestem młodą dziewczyną, mam 17 lat, obecnie uczę się w liceum, nie pracuję, nie mam męża ani dzieci oraz nigdy wcześniej nie korzystałam z fachowej pomocy psychologicznej. Mój problem jest trochę dziwny. Mam chłopaka, którego bardzo kocham i który również kocha mnie. Niestety, ja kocham go chyba aż za bardzo, bo każda kłótnia, nawet najmniejsza sprzeczka powoduje, że zaczynam płakać. W mojej głowie rodzi się myśl, że "on mnie już nie kocha!" Boję się, że będzie chciał ze mną zerwać, że go stracę, a tego bym nie przeżyła. Nie potrafię być twardą, pokazać, że się nie przejmuję. To wszystko wykańcza nie tylko mnie, ale również Jego. Ja płaczę - on się denerwuje... Nie chcę tak! Chcę żyć z nim jak normalna para, chcę się zmienić, ale strach, że Go nie będzie, przeraża mnie. Dziś się bardzo pokłóciliśmy, zachowałam się jak histeryczka, wciąż płakałam. Jest mi tak wstyd za siebie, ale nie wiem, co mam zrobić, aby to zmienić. Błagam o szybką pomoc, bo to mnie niszczy! Z poważaniem, Alicja
Droga Alicjo! Dobrze, że napisałaś do nas. Jest szansa na to, aby popatrzeć na siebie i na swój związek nieco z innego punktu widzenia, z innej perspektywy. Powiem Ci, co sądzę na ten temat i mam nadzieję, że spróbujesz poddać się troszeczkę refleksji ze mną też. Wierzę, że Ty kochasz chłopaka i nie mam podstaw, aby sądzić inaczej o jego uczuciach w stosunku do Ciebie, ale warto pamiętać, że uczucia to nie wszystko: jeszcze styl życia, system wartości, charakter, temperament, oczekiwania oraz aspiracje. Charakter Waszego związku jest typowy dla tego wieku, tym bardziej, że masz już określone oczekiwania wobec niego ("chcę żyć z nim jak normalna para"), a to, na ogół, może być tylko w wyniku bardzo dobrej interakcji oraz komunikacji, i to w różnych okolicznościach, a także przeżywania dużych doświadczeń, czego u Was, jak przepuszczam, nie ma. Masz 17 lat i dużą szansę, aby być sobą w związku, w którym chcesz być szczęśliwa, czyli nie być, jak inni chcą, a na odwrót - szukać szczęścia w sobie i w otoczeniu. To się liczy. Jesteś bardzo wrażliwą osobą i to powoduje, że reagujesz tak wybuchowo. Ale pamiętaj, że masz do tego prawo, jeżeli są właściwe ku temu powody ;-) A jeżeli kochacie się naprawdę, to szansa przed Wami, aby poznać siebie bardzo dobrze. Co robić? Dużo rozmawiać i mówić to, co myślicie, jak myślicie... Nie udawać. Nie mam wątpliwości, że z nim czy z innym będziesz wtedy szczęśliwa i tego bardzo Ci życzę.
BA arch. 190804
Droga Alicjo! Dobrze, że napisałaś do nas. Jest szansa na to, aby popatrzeć na siebie i na swój związek nieco z innego punktu widzenia, z innej perspektywy. Powiem Ci, co sądzę na ten temat i mam nadzieję, że spróbujesz poddać się troszeczkę refleksji ze mną też. Wierzę, że Ty kochasz chłopaka i nie mam podstaw, aby sądzić inaczej o jego uczuciach w stosunku do Ciebie, ale warto pamiętać, że uczucia to nie wszystko: jeszcze styl życia, system wartości, charakter, temperament, oczekiwania oraz aspiracje. Charakter Waszego związku jest typowy dla tego wieku, tym bardziej, że masz już określone oczekiwania wobec niego ("chcę żyć z nim jak normalna para"), a to, na ogół, może być tylko w wyniku bardzo dobrej interakcji oraz komunikacji, i to w różnych okolicznościach, a także przeżywania dużych doświadczeń, czego u Was, jak przepuszczam, nie ma. Masz 17 lat i dużą szansę, aby być sobą w związku, w którym chcesz być szczęśliwa, czyli nie być, jak inni chcą, a na odwrót - szukać szczęścia w sobie i w otoczeniu. To się liczy. Jesteś bardzo wrażliwą osobą i to powoduje, że reagujesz tak wybuchowo. Ale pamiętaj, że masz do tego prawo, jeżeli są właściwe ku temu powody ;-) A jeżeli kochacie się naprawdę, to szansa przed Wami, aby poznać siebie bardzo dobrze. Co robić? Dużo rozmawiać i mówić to, co myślicie, jak myślicie... Nie udawać. Nie mam wątpliwości, że z nim czy z innym będziesz wtedy szczęśliwa i tego bardzo Ci życzę.
BA arch. 190804
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Mój pierwszy kontakt seksualny. Molestowana
- Fascynacja, zauroczenie... Miłość? Wakacyjna przygoda
- Mówi, że mnie nie kocha... Nieszczęśliwa miłość
- Zaburzenia lękowe. Depresja. Nerwica natręctw. Boję się igły
- Pobił mamę! Mój brat nam zagraża. Antyspołeczne zaburzenia osobowości
- Teraz już wiem, że jestem raczej gejem. Homoseksualizm?
- Poznałam przez internet mężczyznę. Zakochałam się. Co ma zrobić?
- Boję się wind, tuneli, restauracji, toalet miejskich... Mam depresję?
- Zaczęły się wizyty Urzędu Skarbowego, potem komornika... Mocno to odczułam.
- Masturbacja. Robię to bardzo często i potrzebuję dodatkowych bodźców w postaci np. pornografii
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA