Jesteśmy spokrewnieni. Konflikt nie tylko serologiczny
SEKS W ZDROWYM MIEŚCIE. PSYCHOLOG
Bassam Aouil, psycholog, prof. UKW w Bydgoszczy
Od września 2005 roku spotykam się z osobą, która powinna do mnie mówić... wujku :((( Przyjechała do mnie z końcem września w odwiedziny, później ja ją odwiedziłem w październiku... Od tamtej pory jesteśmy razem. Miłość wujka do córki kuzynki... Jej rodzice w stosunku do naszego związku nie mają nic, lecz poroblem pojawia się u mnie, czyli problem jest z moimi rodzicami :(( którzy są przeciwni naszemu związkowi :((( ponieważ jesteśmy spokrewnieni w jakimś stopniu. Dlatego mam pytanie. Czy mogą wystąpić jakieś komplikacje, jeżeli będziemy chcieli się pobrać i założyć rodzinę ? Mam na myśli dzieci. Jakie jest prawdopodobieństwo, że dzieci mogą urodzić się chore (niepełnosprawne, z zespołem Downa, wodogłowiem, z innymi chorobami)? Ja mam grupę krwi A RH+ dodatni, a Weronika krew O RH+ zerową. Jak można temu zapobiec, tzn. jak mozna zapobiec urodzeniu się dzieci niepełnosprawnych? Czy jest to moralne i etyczne, tzn. spotykanie się z osobą z rodziny? Pokrewieństwo nasze przedstawiłem na rysunku. Spotyka mnie ostatnio dość frapujący problem. Mianowicie podczas erekcji w trakcie współżycia z moją partnerką nie udaje mi się doprowadzić do ejakulacji. Po pewnym czasie od uzyskania erekcji z członka wypływa niewielka ilość takiej przezroczystej, trochę klejącej się substancji, po czym erekcja ustaje i nic.
Witamy Cię serdecznie :) Cieszymy się, że do nas napisałeś. Problem, który nam przedstawiasz w liście, jest bardzo ważny i dotyczy sporej grupy osób. Często jest tak, że osoby pozostające w związku z osobą spokrewnioną wstydzą się tego, boją się opinii innych i ukrywają ten fakt. A przecież warto dowiedzieć się, jak w takiej sytuacji postępować, czy jest to etyczne, czy w ogóle zakazane itd. Dlatego tym bardziej cieszymy się, że poruszyłeś taką kwestię i gratulujemy odwagi!
Piszesz, że jesteś związany z córką kuzynki, że jej rodzice nie mają nic przeciwko, a jednak Twoi rodzice przeciwni są. A jak Wy uważacie? Czy według Was jest to etyczne, moralne? Wydaje nam się, że fakt, iż napisałeś do nas, może świadczyć o tym, że pojawiły się jakieś wątpliwości co do tej kwestii, prawda? Dużo na temat małżeństw (a tym samym i związków) osób spokrewnionych ma do powiedzenia Kościół. Zakazane jest np. zawieranie małżeństwa między osobami spokrewnionymi w linii prostej, czyli np. ojciec - matka, syn - córka, wnuk - wnuczka itp. Jeśli chodzi z kolei o linię boczną, to tzw. "przeszkoda małżeńska" rozciąga się aż do czwartego stopnia włącznie. Jednakże możliwe jest również uzyskanie dyspensy (zwolnienie od obowiązujących przepisów prawa kościelnego w przypadkach szczególnych). Jeśli jesteście osobami wierzącymi lub po prostu chcecie dowiedzieć się więcej na ten temat - polecamy udać się do takiej osoby, która doskonale się w tym temacie orientuje, czyli może to być ksiądz, katecheta.
Jeżeli natomiast chodzi o kwestie moralności, to przecież każdy z nas posiada jakieś tam własne zasady moralne, a ponadto żyjemy również w społeczności, więc obowiązują nas również wspólnie uznane zasady moralne. Więc chyba tylko i wyłącznie Ty i Twoja partnerka musicie sami sobie odpowiedzieć na pytanie, czy postępujecie moralnie, czy Wam to odpowiada itd.
Ważna jest również kwestia ewentualnych komplikacji z ciążą. Zapewne chodzi Tobie o konflikt serologiczny, który jest wynikiem niezgodności w zakresie czynnika Rh - kobieta z grupą krwi Rh ujemną, a partner Rh dodatnią. Skutkiem może być np. choroba hemolityczna płodu. Jeśli zatem macie jakiekolwiek obawy i pytania, to należy udać się np. do ginekologa, który udzieli Wam fachowych odpowiedzi na wszystkie Wasze pytania, udzieli ważnych informacji, zleci ewentualne badania, czy też doradzi w sprawie profilaktyki.
Pisz do nas w razie kolejnych pytań, a tymczasem my pozdrawiamy Cię serdecznie i życzymy wszystkiego dobrego :)
22-03-2006
Witamy Cię serdecznie :) Cieszymy się, że do nas napisałeś. Problem, który nam przedstawiasz w liście, jest bardzo ważny i dotyczy sporej grupy osób. Często jest tak, że osoby pozostające w związku z osobą spokrewnioną wstydzą się tego, boją się opinii innych i ukrywają ten fakt. A przecież warto dowiedzieć się, jak w takiej sytuacji postępować, czy jest to etyczne, czy w ogóle zakazane itd. Dlatego tym bardziej cieszymy się, że poruszyłeś taką kwestię i gratulujemy odwagi!
Piszesz, że jesteś związany z córką kuzynki, że jej rodzice nie mają nic przeciwko, a jednak Twoi rodzice przeciwni są. A jak Wy uważacie? Czy według Was jest to etyczne, moralne? Wydaje nam się, że fakt, iż napisałeś do nas, może świadczyć o tym, że pojawiły się jakieś wątpliwości co do tej kwestii, prawda? Dużo na temat małżeństw (a tym samym i związków) osób spokrewnionych ma do powiedzenia Kościół. Zakazane jest np. zawieranie małżeństwa między osobami spokrewnionymi w linii prostej, czyli np. ojciec - matka, syn - córka, wnuk - wnuczka itp. Jeśli chodzi z kolei o linię boczną, to tzw. "przeszkoda małżeńska" rozciąga się aż do czwartego stopnia włącznie. Jednakże możliwe jest również uzyskanie dyspensy (zwolnienie od obowiązujących przepisów prawa kościelnego w przypadkach szczególnych). Jeśli jesteście osobami wierzącymi lub po prostu chcecie dowiedzieć się więcej na ten temat - polecamy udać się do takiej osoby, która doskonale się w tym temacie orientuje, czyli może to być ksiądz, katecheta.
Jeżeli natomiast chodzi o kwestie moralności, to przecież każdy z nas posiada jakieś tam własne zasady moralne, a ponadto żyjemy również w społeczności, więc obowiązują nas również wspólnie uznane zasady moralne. Więc chyba tylko i wyłącznie Ty i Twoja partnerka musicie sami sobie odpowiedzieć na pytanie, czy postępujecie moralnie, czy Wam to odpowiada itd.
Ważna jest również kwestia ewentualnych komplikacji z ciążą. Zapewne chodzi Tobie o konflikt serologiczny, który jest wynikiem niezgodności w zakresie czynnika Rh - kobieta z grupą krwi Rh ujemną, a partner Rh dodatnią. Skutkiem może być np. choroba hemolityczna płodu. Jeśli zatem macie jakiekolwiek obawy i pytania, to należy udać się np. do ginekologa, który udzieli Wam fachowych odpowiedzi na wszystkie Wasze pytania, udzieli ważnych informacji, zleci ewentualne badania, czy też doradzi w sprawie profilaktyki.
Pisz do nas w razie kolejnych pytań, a tymczasem my pozdrawiamy Cię serdecznie i życzymy wszystkiego dobrego :)
22-03-2006
Poinformuj znajomych o tym artykule:
Inne w tym dziale:
- Podnośniki koszowe, usługi dźwigowe. Bydgoszcz REKLAMA
- Żylaki. Leczenie żylaków kończyn dolnych. Bydgoszcz, Inowrocław, Chojnice, Tuchola. REKLAMA
- Ortopeda. Chirurgia ortopedyczna. Medycyna sportowa. Warszawa REKLAMA
- Mój pierwszy kontakt seksualny. Molestowana
- Fascynacja, zauroczenie... Miłość? Wakacyjna przygoda
- Mówi, że mnie nie kocha... Nieszczęśliwa miłość
- Zaburzenia lękowe. Depresja. Nerwica natręctw. Boję się igły
- Pobił mamę! Mój brat nam zagraża. Antyspołeczne zaburzenia osobowości
- Teraz już wiem, że jestem raczej gejem. Homoseksualizm?
- Poznałam przez internet mężczyznę. Zakochałam się. Co ma zrobić?
- Boję się wind, tuneli, restauracji, toalet miejskich... Mam depresję?
- Zaczęły się wizyty Urzędu Skarbowego, potem komornika... Mocno to odczułam.
- Masturbacja. Robię to bardzo często i potrzebuję dodatkowych bodźców w postaci np. pornografii
- Wszystkie w tym dziale
REKLAMA